Krynica Zdrój
Zuber i Nikifor na zdrojowym deptaku

Autorka: Anna Ochremiak
Zacznijmy od Zubera. Po nim wszystkie inne krynickie wody będą łagodne, przyjemne w smaku, pyszne. Bo Zuber jest niepowtarzalny, unikalny, najsilniejszy w Europie. Cóż, że ma fatalny zapach zepsutych jaj?
fot: Anna Ochremiak
Krynica Zdrój. Zuber i Nikifor na zdrojowym deptaku
W sumie w Krynicy są 23 ujęcia wody mineralnej. Siedem wymienionych wykorzystuje się do kuracji pitnej, a pozostałe do leczenia wziewnego i kąpieli mineralno-kwasowęglowych w Nowych Łazienkach Mineralnych i sanatoriach.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Pomoc znajdą tu również osoby cierpiące na schorzenia narządów ruchu i dolegliwości kobiece. Działanie wód wspierane jest zabiegami elektro- i światłoleczniczymi oraz inhalacjami w jaskini solnej. To dla zdrowia. Dla urody można skorzystać z pełnego zestawu zabiegów w ogromnym ośrodku SPA położonym w dolinie Czarnego Potoku, u stóp Jaworzyny.

Śladem znakomitości

Od połowy XIX wieku, kiedy to znamienity balneolog Józef Dietl podniósł z upadku założone przez Habsburgów uzdrowisko, wypadało po prostu bywać. Tak jak wypadało bywać w Zakopanem. Na długiej liście znakomitych gości szczególne miejsce zajmuje Jan Kiepura, który wybudował tu własny luksusowy pensjonat i sam w nim bywał co roku. Teraz ulokowało się tu sanatorium Patria, wpisujące się swym profilem w ofertę uzdrowiska. A wspomnieniem po związku artysty z kurortem jest doroczny sierpniowy Europejski Festiwal im. Jana Kiepury.

W niezwykłej, turkusowej willi Romanówka znajdziemy natomiast prace i pamiątki po niezwykłym artyście rodem z Krynicy: ba, z braku innego nadano mu nawet nazwisko ? Krynicki. Mowa oczywiście o Nikiforze, malarzu prymitywiście, którego obrazki wystawiano i w Ameryce, i w Japonii, a który tworzył na tutejszym deptaku niezupełnie nawet świadom swojej sławy.

Nadmiar atrakcji

Leczenie uzdrowiskowe jest tylko częścią oferty górskiego kurortu. Ponad deptakiem przy którym znajduje się większość zdrojowych urządzeń wznosi się Góra Parkowa z ? jak wskazuje nazwa ? parkiem zdrojowym. A w nim mnóstwo atrakcji: zjeżdżalnie, całoroczna rynna zwana torem saneczkowym, prawdziwy zimowy tor saneczkowy, na którym Polacy w latach 60. zdobywali nawet tytuły i medale mistrzów Europy, restauracja, kawiarnia. Na Górę Parkową wjedziemy kolejką linowo terenową, podobną do tej, która jeszcze niedawno jeździła na Gubałówkę.

W Krynicy są dwa ośrodki narciarskie (na Jaworzynie i w Słotwinach), kryte lodowisko, baseny. Restauracja serwująca dania kuchni łemkowskiej przypomina tradycje byłych gospodarzy tych ziem ? Łemków. By odnaleźć więcej pamiątek ich kultury warto odwiedzić dawne cerkwie: w Krynicy, w Powroźniku (z 1604 r.), Jastrzębiku, Złockiem… i wiele innych. Odnalezienie ich ułatwią znaki Szlaku Architektury Drewnianej.
Wjazd kolejką gondolową na Jaworzynę Krynicką jest atrakcyjną rozrywką samą w sobie, a może być tez punktem wyjścia do pieszych wycieczek. Bogata sieć znakowanych pieszych i rowerowych szlaków turystycznych ułatwia zaplanowanie tras wędrówek wokół miasta, a pomysłów nie zabraknie nawet podczas dłuższego pobytu.

tekst został opublikowany w portalu poradnikzdrowie.pl

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 19 września 2009; Aktualizacja 25 stycznia 2019;
 

Komentarze: 1

    kkociubka., 22 grudnia 2010 @ 17:32

    Krynica Górska to naprawdę uzdrowisko w pełnym tego słowa znaczeniu. To trzeba zobaczyć! Wyfiokowane damy i wymuskani dżentelmeni zdają się odzyskiwać wigor wnet po przekroczeniu progu pijalni wód, ożywczych napitków nawet nie biorąc do ust. Istny teatr, amory i flirty, czas zatrzymany. Aż ma się wrażenie, że Kiepura zaraz wyłoni się zza rogu…

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!