Kopiec zwieńczony jest krzyżem, na którym znajduje się blaszany orzełek wojskowy z napisem: „1918-1939 Poległym za Polskę”. U stóp kopca kwatera, w której pochowano oficerów.
Kościół jest zwarty, ma nieco obronny charakter. Jednonawowy, z węższym i niższym prezbiterium, z dobudowaną w XVI w kaplicą i walcowatą wieżą.
Podpłomyki pachną wspaniale i tak też smakują, z dodatkiem czarnuszki. Do lokalnych potraw win jako przystawki doskonale pasują sery twarogowe. Jakimi jeszcze kulinarnymi pokusami zaskoczy nas Ponidzie?
Dom Długosza jest późnogotyckim ceglanym budynkiem. Ponoć tu pobierali nauki synowie króla Kazimierza Jagiellończyka, gdy pozostawali pod opieką słynnego kanonika-kronikarza.
Prom jest niewielki, może pomieścić dwa-trzy samochody osobowe i kilkanaście osób. Jest umocowany na linie przewieszonej ponad rzeką, posiada własny napęd. Szerokość Wisły w tym miejscu wynosi około 200 metrów.
Renesansowa elewacja "Domu Ariańskiego" pokrytą dekoracyjną rustyką. Ta niestety, nie czyszczona i nie odnawiana od dawna pokryta jest brudnoszarym nalotem. W połączeniu z deszczową pogodą wyglądała dość smutno i ponuro.
Kaplicę wybudował w stylu manierystycznym w 1600 r. królewski architekt Santi Gucci za pieniądze margrabiego Zygmunta Myszkowskiego, marszałka wielkiego koronnego i pana na tutejszych włościach.
Wejść strach. Podchodzę tylko do ściany, zaglądam przez dziurę po dawnych drzwiach. Zdobi ją ładny kiedyś tympanon. Z góry zwisają spękane i opalone belki stropowe, wewnątrz rosną pokrzywy.
Sosna stoi na kilku mocnych korzeniach. Niektóre maja grubość średniej wielkości drzewa. Wystają ponad trzy metry nad poziom gruntu. Są pokryte korą. Na ich rusztowaniu stoi drzewo. Choć gatunek tak się nazywa, ta jest całkiem nie-pospolita.
Atrakcją turystyczną jest wznoszące się nad wsią wyniosłe gipsowe wzgórze z widocznym z daleka kościołem pokrytym czerwonym dachem. Fundatorem obecnego kościoła był Jan Długosz. W rezerwatach przyrody chronione są krystaliczne gipsy i rośliny stepowe.