Dobrá Voda u Hartmanic
Ambona, św. Gunter i ołtarz ze szkła

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Kościół jest miejscem, w którym wielu z nas po raz pierwszy zobaczyło na własne oczy prawdziwe dzieła sztuki. Ale czy komuś przyszło do głowy wytworzyć nastawę ołtarzową (retabulum) wyłącznie ze szkła? Ten z pozoru szalony pomysł zrealizowano w prawie ateistycznych Czechach.
Na terenie Parku Narodowego Szumawa w zachodnich Czechach, leży malownicza miejscowość Dobrá Voda u Hartmanic. Z przejścia granicznego w Kudowie -Zdroju, można tutaj dojechać samochodem przez Pragę, w ciągu czterech godzin. Tutejszy kościół jest jedynym na całym świecie, poświęconym św. Gunterowi (po czesku sv. Vintíři), który był niemieckim mnichem zmarłym w roku 1045 r. w Dobrej Wodzie (Gutwasser). To jednak nie jedyne kuriozum tego kościoła. Nad szklanym ołtarzem znajduje się wyjątkowa nastawa ołtarzowa ze szkła.
W opowieści autorki
Artystka plastyk w dziedzinie szkła artystycznego Vladimíra Tesařová, która pochodzi z Pragi i aktualnie już długo mieszka z mężem w uroczej miejscowości Dobrá Voda u Hartmanic, tak mówi o powstaniu tego wspaniałego dzieła: kiedy o swoim zamiarze powiedziałam w domu, to się ze mnie wszyscy śmiali. Ponoć jestem szalona. Jednak ja uważam, że Bóg oczekuje od ludzi rzeczy wzniosłych i nieprzeciętnych. Ze szkłem pracuję już długo i wiem jaka to ciężka praca dla kobiety, biorąc pod uwagę masę prawie 5 ton całej nastawy ołtarzowej. Wielokroć byłam u kresu sił, to przerywałam pracę i modliłam się. Bóg zawsze mnie wysłuchał. Moja praca na nastawie ołtarzowej trwała 8 miesięcy, co w mojej branży jest naprawdę szalenie krótkim terminem. Zaczynałam w kwietniu 2001r. i musiałam dopilnować parę terminów, które wymagali urzędnicy, ponieważ projekt był częściowo finansowany z programu Phare. Pracowałam całymi dniami i nocami, tylko w niedzielę pozwalałam sobie na odpoczynek. Niektóre rzeczy miałam już oczywiście przygotowane przed oficjalnym rozpoczęciem prac. Najbardziej czasochłonne jest wyrzeźbienie glinianych modeli, które później służą do odlania form gipsowych. Odlewanie dużych szklanych posągów wymaga bardzo dużo cierpliwości, ponieważ szklany artefakt musi po odlaniu stać w piecu hutniczym przez około 2-3 tygodni i stopniowo razem z całym piecem stygnąć. Taki proces jest konieczny, żeby zminimalizować możliwość powstania w dużej masie szkła naprężeń termicznych. Z tym się wiążą olbrzymie koszty wynajmu trzech pieców, które przez cały czas schładzania musiały niestety stać bezczynnie.
Warto wiedzieć
Nie ma drugiego takiego kościoła na świecie, który ma ambonę, 14 obrazów plastycznych drogi krzyżowej i posąg św. Guntera i cały ołtarz ze szkła.
Dodaj komentarz