Barbara Górecka Artykułów: 928
Iść, ciągle iść… Zainteresowania turystyczne mam od urodzenia:). Praca zawodowa umożliwiała mi realizację małych marzeń, a status emerytki pozwala na realizację tych trochę większych.
Piękne to chwile, kiedy bez zawodowych zobowiązań można wrzucić plecak na plecy i ruszać w nieznaną drogę. Wędruję samotnie, ze znajomymi, lub z przyjaciółmi. Moim drugim domem jest namiot, schronisko, pensjonat lub kwatera – byle było tanio :). Środkiem transportu – pociąg, autobus, stop, lub samochody znajomych. Tu jest pewna transakcja – ja ich zabieram w ciekawe miejsca, a oni mnie do autka :).
Bywam wszędzie, gdzie można zobaczyć coś ciekawego. Od Tatr do Bałtyku, od wschodu do zachodu i po przekątnej też. Dobrze mi w krajach sąsiadów tych bliższych i dalszych. Lubię poznawać nowe, ale jest też wiele miejsc do których wracam z sentymentem. Najbliższe sercu są jednak góry. Najlepszą obecnie partnerką jest Gordana, czyli moja wnuczka. Ona już „może” a ja jeszcze „mogę”, więc siły są wyrównane.
Lubię dokumentować swoje wyprawy, a co za tym idzie – dzielić się zdobytą wiedzą z innymi. Dzięki Otwartemu Przewodnikowi Krajoznawczemu jestem „tu” i relacjonuję „czasy współczesne”.
Barbara Górecka zmarła 20 kwietnia 2022 r.
Została pochowana na cmentarzu Grębałów w Krakowie.
Na terenie nowego cmentarza znajdziemy grób Nieznanego Żołnierza. To zbiorowa mogiła żołnierzy Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich. Pomnik zwieńczony jest metalowym krzyżem. Na postumencie tablica z wizerunkiem orła.
By zachować pamięć o poległych wytyczono biało-czerwony szlak pieszy. Nosi on imię Armii Krajowej i prowadzi z Iwonicza-Zdroju do Lasu Grabińskiego. Rozpoczyna się w centrum miejscowości i jest dobrze oznakowany.
Historia rezydencji Załuskich w Iwoniczu związana jest z historią obecnego uzdrowiska Iwonicz-Zdrój. Uroki Iwonicza docenił młodszy syn Teofila Załuskiego Karol, który w 1837 roku zamieszkał tu z rodziną. I się zaczęło...
Przy każdym drzewku stoi kamień z tablicą pamiątkową informującą komu jest ono poświęcone. Naprzeciw dębów stoi obelisk poświęcony ofiarom katastrofy smoleńskiej w kwietniu 2010 roku. Obok jest cmentarz parafialny.
W ramach projektu „Aby umarli mogli żyć” zrewitalizowano cmentarz choleryczny od podstaw. Wykonano ogrodzenie i tablicę pamiątkową z nazwiskami 115 spoczywających w tym miejscu.
Starania o budowę murowanej świątyni podjął ówczesny proboszcz parafii Lubatowa. Wybudowano w stylu gotyku nadwiślańskiego w latach 1911-18, według projektu Jana Sas-Zubrzyckiego. Konsekracji dokonano w 1920 roku.
Potoccy kupili Rymanów w 1872 roku. Urzekł ich tu krajobraz, zdrowe powietrze, piękne lasy i dobrzy sąsiedzi. Hrabina od początku pobytu w Rymanowie wierzyła, że mogą tu być źródła mineralne. Po badaniach w Wiedniu i we Lwowie nie było już wątpliwości że to wody lecznicze...
Wszędzie wieczorem migają światła, stoiska z rękodziełem oferują swoje wyroby, restauracje zapraszają w swe progi... Urządzane są koncerty, festyny, defilady... Nie da się wszystkiego opisać, ale warto tu być.
Porto Cervo to miasteczko a raczej osada w północnej Sardynii. Miejscowość została w całości zaprojektowana w 1960 roku przez znanego włoskiego architekta Luigi Vietti?ego. Miasteczko nastawione jest na ludzi bogatych, którzy mają tu posiadłości.
Wybrzeże jest bardzo malownicze. Zatoczki mają piękne piaszczyste lub kamieniste plaże. Na lądzie z kolei są dzikie górskie krajobrazy a skały mają fantastyczne kształty. Region ma magiczny klimat, a według legendy, wiatr narodził się właśnie tutaj?