Davos i Klosters to zimowe metropolie nie tylko dla miłośników jazdy na nartach i snowboardzie. Są tu dwa sztuczne lodowiska i największe w Europie lodowisko naturalne – do jazdy na łyżwach i gry w curling.
Tereny narciarskie są przeogromne, dlatego pojeżdżą tu sobie i narciarskie wygi, i ci którzy preferują przede wszystkim niebieskie, łagodne trasy. 412 km nartostrad stwarza możliwości i jednym, i drugim.
Nawet początkujący miłośnicy białego szaleństwa nie ominą największego austriackiego lodowca – Stubai. I słusznie, tu 65 km nartostrad obsługuje 26 kolejek i wyciągów, a 35 tras przystosowano dla wszystkich poziomów umiejętności.
Część narciarska jest najbardziej interesującym fragmentem muzeum. Są tu narty od najstarszych po współczesne, ale przede wszystkim ekspozycje poświęcone ludziom, którzy mieli ogromny wpływ na ten sport.
Większość świątecznych dekoracji Warszawy przetrwa, jak zwykle, do Trzech Króli. Będzie więc jeszcze sporo okazji, zwłaszcza w dni świąteczne i weekendy, do ich obejrzenia. O ile dopisze pogoda, można spodziewać się tłumów zwiedzających.
Na początku, gdy stoję w bramce startowej, ta najdłuższa trasa zjazdowa alpejskiego Pucharu Świata nie wydaje mi się wystarczająco stroma by zawodnicy nabrali od razu dużej prędkości. A oni pędzą tu prawie 100 km na godzinę...
GrapaSki, niewielka stacja narciarska na stokach Grapy, sąsiadująca z Kotelnicą i Białką Tatrzańską przez rzekę, nastawiona jest na narciarstwo rodzinne oraz sportowe. Czteroosobowa kanapa i dwa orczyki obsługują cztery trasy narciarskie.
Ceremonię otwarcia zaplanowano na 5 lutego 2023 r. w Sportgastein. Klaus Grunenberg wyrzeźbi wówczas w lodzie astronautę. W Dorfgastein dzień wcześniej powstanie „Wir czasu” a przy stacji Angertal-Kaserebenbahn rozpocznie się rzeźbienie Koloseum...
Ja dotarłam tam z narciarskich tras, ale gdybym planowała odrębną wycieczkę to tak, by pojeździć różnymi kolejkami. Oznacza to pokonanie 18,2 km gondolami (2120 m w górę i 2260 m w dół) i 6 km autobusem. Fajna jazda!
Obecne molo nie jest pierwsza konstrukcją w tym miejscu. W latach 1891-93 zbudowano w Heringsdorf drewniane molo o długości także prawie 500 m, wtedy najdłuższe nawet w Europie. Pomostowi nadano imię cesarza Wilhelma.