Stubai
Na narty, sanki i piesze wędrówki

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Dla wielu narciarskich ekspertów taki ośrodek jak Schlick 2000 (o którym niedawno pisałem osobno) to za mało na tygodniowe szusowanie.
Trudno by wyszaleli się dłużej niż jeden dzień, a nawet kilka godzin, na trasach obsługiwanych przez orczyki i gondole w sąsiednich Mieders czy Neustift, terenów, nawiasem mówiąc wręcz doskonałych dla początkujących narciarzy.
Tę pierwszą wybudowano z myślą raczej o wędrujących po górach – jest tu więcej tras do wędrówek i torów saneczkowych i tylko dwie czerwone i trzy niebieskie trasy (w sumie niecałe 6 km), przy czym nartostrada z prawdziwego zdarzenia, trzykilometrowa do dolnej stacji, jest tylko jedna.
Drugi ośrodek, Elfer w Neustift, to prawdziwa mekka saneczkarzy – w dni, kiedy są tu wieczorne jazdy na 8-kilometrowym, oświetlonym torze, zjawiają się tłumy, choć zjeżdża się na osobny karnet. A w ciągu dnia mają do dyspozycji jeszcze drugą, 8-kilometrową i trzecią, blisko 6-kilometrową trasę. Zaś wyratrakowana nartostrada, na dobrą sprawę jest tu jedna (ale fantastycznie szeroka i dość stroma) plus oznakowany, ale nieprzygotowany zjazd do Neustift.
Top of Tyrol
Ale nawet ci początkujący miłośnicy białego szaleństwa nie ominą największego austriackiego lodowca – Stubai. I słusznie, tu 65 km nartostrad obsługuje26 kolejek linowych i wyciągów, a 35 tras zjazdowych przystosowanych jest dla każdego poziomu umiejętności. Jest tu jedna czarna trasa, o średnim nachyleniu 60 proc., ale stromizny znajdziecie również na czerwonych nartostradach w górnych partiach lodowca. Od kilku lat na samą górę błyskawicznie wjeżdża się dodatkową, nową, trzyodcinkową gondolą z dolnej stacji Eisgrat. Najdłuższy zjazd do doliny to 10 km, ale od stacji pośrednich są to tylko oznakowane i neratrakowane czarna i czerwona trasa.
I ci dobrze, i słabo jeżdżący z przyjemnością pokonają tzw. Ski Carousel, bo mogą wybrać czerwone lub niebieskie warianty pętli. A to nie lada narciarska gratka. Prowadzi między innymi wokół Schaufelspitze, szczytu o wysokości 3332 m n.p.m., jednym z wyższych szczytów Alp Sztubajskich. Najwyższym punktem jest górna stacja dwuosobowego wyciągu krzesełkowego Wildspitzlift na wysokości 3212 m n.p.m., skąd przy dobrej pogodzie widać Dolomity. Warto na chwilę odpiąć narty i wejść na platformę widokową Top of Tyrol z imponującym widokiem na 109 trzytysięczników.
Dzieci przede wszystkim
I na samym lodowcu, i w innych ośrodkach doliny, co krok można przekonać się jak ważnym aspektem funkcjonowania jest tu nastawienie na rodziny. Dzięki programowi BIG Family Stubai (należą do niego obiekty noclegowe, szkółki sportów zimowych, sklepy narciarskie z wypożyczalniami, restauracje i cztery ośrodki narciarskie w dolinie) dolina Stubai została wielokrotnie wyróżniona i jest jednym z certyfikowanych rodzinnych regionów narciarskich w Tyrolu. Dzieci poniżej dziesiątego roku życia otrzymują specjalne korzyści: gdy towarzyszy im płacący rodzic, dostają karnety narciarskie bezpłatnie, przysługują im też rabaty (lub wypożyczenie gratis) w wypożyczalniach sprzętu narciarskiego. W hotelach goście otrzymują również kartę rabatową BIG Family Stubai Winter Card. Ze zniżkami na basenie StuBay czy na lodowiskach.
Jeśli rodzice chcą sami poszaleć na stoku, mogą zostawić maluchy pod opieką w przedszkolu BIG Family Kinderland na lodowcu Stubai i Schlick 2000.
autor jest ekspertem narciarskim Travelplanet.pl
Poczytaj więcej o okolicy:
Zajrzyj na te strony:
* o ośrodku Schlick 2000 w naszym portalu
Dodaj komentarz