To tylko dwa z ponad 400 zachodniogalicyjskich cmentarzy wojennych w Małopolsce, jakie pozostawił po sobie font stojacy tu na przełmie lat 1914-15. Warto zatrzymać się tu na chwilę zadumy.
Kopiec zwieńczony jest krzyżem, na którym znajduje się blaszany orzełek wojskowy z napisem: „1918-1939 Poległym za Polskę”. U stóp kopca kwatera, w której pochowano oficerów.
Wieś Smerek jest przez to doskonałą bazą wypadową na zwiedzanie Bieszczadów. Piszę wieś, bo tę samą nazwę nosi jeszcze szczyt górski i potok. Pochodzi ona od gwarowej nazwy świerka. W latach 1977-81 wieś nazywała się Świerków.
W rejonie Podgory znajdują się piaszczyste plaże na długości ok. 5,5 km. Poza miejscowością jest plaża Plišivac znajdująca się w zatoczce otoczonej sosnami dającymi cień. Cieszy się ona dużym powodzeniem. Mniej oblegana jest żwirowo-kamienna plaża Garma.
Śladem wojennych miesięcy od lata 1914 r. do rozstrzygającej bitwy gorlickiej w maju 1915 r. są liczne galicyjskie cmentarze wojenne. Na terenie Biecza powstało takich cmentarzy pięć. Cztery zachowały się do dziś.
Gdy Dušan Jurkovič projektował cmentarz, pola i łąki sięgały pod sam szczyt. Gdy po wysiedleniach Łemków zbrakło tu ludzi, którzy uprawialiby pola, porosły je krzaki, potem drzewa. Dziś cmentarz ukryty jest w bukowym lesie.
Jeśli trafi się możliwość kilkakrotnie odwiedzić Pompeje, można odkryć to, czego wcześniej się nie zauważyło, o czym się nie wiedziało, nie doczytało. To jak powrót do książki, w której odczytuje się echo wcześniejszych wrażeń.
Ścieżka zawdzięcza swoją intrygującą nazwę rosnącej tu kiedyś pomnikowej sośnie gonnej (tak to się chyba odmienia?) Małgosi. Wyczytałam że – niestety – Małgosia jest już złomem, czyli martwym sterczącym pniem złamanego drzewa.
Projekt został uznany za jeden z najciekawszych pomysłów architektonicznych realizowanych współcześnie na świecie. Robi wrażenie już dziś, na pewno warto zobaczyć tę budowlę, wraz z ekspozycją, gdy już zostanie otwarta.
Spacerując dziś wąskimi uliczkami czy posiadując na rynku trudno dziś uwierzyć, że choć miasto nie ucierpiało w czasie wojny, to enerdowskie władze chciały starówkę po prostu wyburzyć. Dlaczego?