Świąteczne iluminacje warto oglądać przede wszystkim na Trakcie Królewskim. Niestety, w bieżącym roku tylko od Starego Miasta, przez Krakowskie Przedmieście i Nowy Świat, do Ronda de Gaulla. Dalej na południe – już ich nie ma.
Jeepneys obsługują całą Metro Manila. Wszystkie człony stołecznej Greater Metropolitan Area. Generalnie kursują wedle ustalonych tras, których przebieg zwykle wypisany jest po boku na zewnętrznej stronie pojazdu.
Zegar pochodzi z dobrego warsztatu. Przypisuje się jego wykonanie uzdolnionemu artyście działającemu na Śląsku Opolskim w II połowie XVI wieku. Nazwisko nie jest znane, ale jego dzieła tak. Nazywa się go Mistrzem Epitafiów.
To jedyny na świecie tego typu zegar „chodzący”, z zachowanymi prawie wszystkimi oryginalnymi częściami. Należy do typu hanzeatyckich zegarów astronomicznych będących mechanicznymi arcydziełami.
Dzielnicę zaczęto budować na polecenie Benito Mussoliniego w drugiej połowie lat 30. ubiegłego wieku, gdy padła z jego strony propozycja organizacji światowej wystawy, która jednocześnie miała uświetnić obchody 20. rocznicy „rewolucji faszystowskiej” 1922 r.
Pierwsze fontanny miały doczepiony cynowy kubek, paryżanie popijali tę pyszną, źródlaną wodę na miejscu. Z czasem uznano ten proceder za mało higieniczny i dziś musimy mieć własne naczynko.Woda jest natomiast bardzo czysta, zdrowa.
Był tu niewielki kościół oraz 1-2 piętrowe domy. W 1956 roku powstał plan zagospodarowania przestrzennego tego miasteczka i wybudowania dużego ośrodka wypoczynkowego. I rozpoczęła się budowa wieżowców i innych obiektów turystycznych.
20 000 stałych mieszkańców zajmuje 600 000 metrów kwadratowych. Lubią tu żyć, bo jest cicho mimo dużej liczby biur, jest świetny transport, wszystkie sklepy, wiele imprez, ciekawe widoki. La Défense to też miejsce żywe...
Każdego dnia, rano i wieczorem, na prowadzącej do Łazienek ulicy Agrykola można spotkać prawdziwego latarnika, który za pomocą długiego kija zakończonego haczykiem zapala i gasi gazowe latarnie.
Część oryginalnej aparatury schodów zezłomowano, część oddano do Muzeum Techniki, a część zachowano w podziemiach kamienicy. To ten pulpit, którym można się dziś pobawić.