W dawnej fabryce dźwigów znalazło miejsce Muzeum Double Red Cars, z kolekcją samochodów. Można je zwiedzać samodzielnie lub z przewodnikiem.
Grudniowa wizyta w trzech gdyńskich atrakcjach zajęła mi około sześciu godzin. Krótki wyjazd potwierdził, że jest w niej co robić również poza sezonem. Zachęcam do eksplorowania gdyńskich zakątków o każdej porze roku!
Pierwsze kroki skierowałam do trzech zabytkowych spichlerzy wznoszących się tuż nad Motławą. Można tam poznać historię żeglugi, szkutnictwa, budowy statków oraz morskich bitew od średniowiecza do XX wieku.
Miasto wyróżnia się przepięknym położeniem w sercu Pirenejów. Nie posiada natomiast zbyt wielu atrakcji turystycznych czy zabytków. Warto je odwiedzić, będąc w pobliżu, lub potraktować jako dobrą bazę noclegową przed wypadami w góry.
Otto Lilienthal – pionier lotnictwa, inżynier i humanista – począwszy od szkoły podstawowej interesował się nauką o ptakach, astronomią, matematyką. Skonstruował aparat do latania, który wytyczył lotnictwu właściwy kierunek.
Projekt opiera się na planie obejmującym zachowanie istniejących budynków i obiektów przemysłowych oraz przekształcenia okalających je terenów zielonych w przestrzeń parkową ze ścieżkami spacerowymi i rowerowymi.
Zachowane obiekty przemysłowe można zwiedzać z przewodnikiem w ramach kilku tras turystycznych. Na terenie kompleksu Zollverein znajduje się ścieżka muzealna Droga Węgla i centrum dotyczące szlaku kultury przemysłowej.
Wysokie Myto było od lat międzywojennych do 50. XX w. międzynarodowej rangi ośrodkiem projektowania oraz budowania karoserii samochodowych, także niektórych modeli luksusowych samochodów.
W pomieszczeniach bunkra prezentowane są tematyczne wystawy dotyczące zimnej wojny, radzieckiego i amerykańskiego programu atomowego i pokojowego wykorzystania energii jądrowej.
Zwiedzający Centrum (nie tylko dzieci) mogą poznać i zabawić się np. wiosłując przed ekranem z kajakiem, sterując kołem czy utrzymując równowagę w czasie sztormu, aby nie wpaść w szpony choroby morskiej. Nauka poprzez zabawę.