Ostatnio dodane artykuły z kategorii: pomniki przyrody

Mazowiecki Bartek stoi nad urokliwą w tym miejscu rzeczką Mienią, dopływem równie malowniczego Świdra. Koryta obu rzek chronione są w rezerwacie „Świder”. Do drzewa prowadzi ścieżka wzdłuż rzeki – lewym jej brzegiem.

Autorka: Anna Ochremiak

Kanion wyżłobił alpejski potok Partnach. Ma on długość 702 m a największa jego głębokość sięga  80 m. Urodę wąwozu doceniono już w roku 1912, kiedy to ustanowiono go pomnikiem przyrody i udostępniono turystom.

Wiar, pracując przez wieki a może i tysiące lat odsłonił przekrój warstw skalnych na długości ok. 140  i  wysokości ok. 15 m. Dobre miejsce by zrozumieć czym jest flisz karpacki.

Autor: Marek Nowak

To jedno z ciekawszych miejsc na brzegu naszego Bałtyku jakie przyszło mi oglądać. Niestety, któryś kolejny silny sztorm może pnie ponownie skryć w piasku lub pod wodą. Albo rozpadną się w pył pod wpływem warunków atmosferycznych.

W Bieszczadach jest wiele niewielkich kaskad i progów ale wysokich wodospadów jest mało. Szepit jest najwyższy. Ma on 8 metrów wysokości. Może to nie jest tak bardzo wyraźnie widoczne, ale na na pewno ta różnica wysokości jest.

Autorka: Zuzanna Grabska

Przez większość swego życia sosna była bezimienna. Dopiero 2016 r. nazwano ją Wszebora. To staropolskie imię żeńskie, które może oznaczać tę, która zawsze staje do walki.

Autor: Marek Nowak

Skałki mają różnorakie formy, wiele z nich przypomina monstrualne grzyby. Naliczono około setki mniejszych i większych ostańców. Większość z nich nie ma własnych nazw, kilkanaście zasłużyło na takie, które opisują ich kształty.

Pas wydm kontrastuje z położonymi na południe od niego terenami bagiennymi z grądowymi wyspami. Na bagnach pierwsze wiosenne zielone trawki. Na wydmach oglądamy śpiące jeszcze snem zimowym świetliste dąbrowy...

Autorka: Anna Ochremiak

Ścieżka zawdzięcza swoją intrygującą nazwę rosnącej tu kiedyś pomnikowej sośnie gonnej (tak to się chyba odmienia?) Małgosi. Wyczytałam że – niestety – Małgosia jest już złomem, czyli martwym sterczącym pniem złamanego drzewa.

Pod szczytem dochodzimy do grzebienia wychodni skalnych, już nieco obsiedzianych przez pierwszych wiosennych turystów. Nie ma tu lasu, jedynie mocno powykręcana przez wiatr buczyna karłowata.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!