Dwernik Kamień
Dydaktyczną ścieżką na sam szczyt
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Dwernik Kamień to jeden z moich ulubionych szczytów w Bieszczadach. Kiedyś, dawno temu szło się tu niezbyt wydeptaną ścieżką i biwakowało się na podszczytowej polance czerpiąc wodę z niewielkiego źródełka.
Teraz na Dwernik, zwany też czasem Holicą, prowadzą znaki dydaktycznych ścieżek. To widokowy szczyt o wysokości 1004 m n.p.m., kulminacja w jednym z grzbietów schodzących na północ z masywu Połoniny Wetlińskiej.
Trzy ścieżki
Najłatwiej wejść tu ze wsi Nasiczne, niewielkiej miejscowości położonej między Połoninami w dolinie Nasiczniańskiego potoku. Albo trochę dłuższą trasą, od północy, z Zatwarnicy nad Sanem (stąd właśnie szedłem). Obie te miejscowości łączy znakowana na czerwono ścieżka dydaktyczna. Kolejna ścieżka prowadzi ze skraju wsi Zatwarnica doliną potoku Hylaty, nad którym warto się zatrzymać przy wodospadzie Szepit. Ścieżki te, znakowane i przez Lasy Państwowe i przez gminę mają jakąś bliżej mi nieznaną logikę, ale trzymanie się jednych znaków na pewno doprowadzi na szczyt.
Na skalistym wierzchołku
Czy z jednej, czy z drugiej strony prawie cały czas idziemy lasem bukowym, tu i ówdzie z domieszką modrzewia. Wczesną wiosną jeszcze las ten spał. Pod szczytem dochodzimy do grzebienia wychodni skalnych, już nieco obsiedzianych przez pierwszych wiosennych turystów. Nie ma tu lasu, jedynie mocno powykręcana przez wiatr buczyna karłowata. Roztacza się stąd piękna panorama na stronę południową. Widać stąd przede wszystkim najbliższą Połoninę Wetlińską ze schroniskiem, wznoszący się na krańcu tego samego grzbietu Smerek oraz Połoninę Caryńską z towarzyszącą jej Magurą Stuposiańską.
Dodaj komentarz