Dwernik Kamień
Dydaktyczną ścieżką na sam szczyt

Pod szczytem dochodzimy do grzebienia wychodni skalnych, już nieco obsiedzianych przez pierwszych wiosennych turystów. Nie ma tu lasu, jedynie mocno powykręcana przez wiatr buczyna karłowata.
fot: Andrzej Węgrowicz
Dwernik Kamień. Dydaktyczną ścieżką na sam szczyt
Wychodnie skalne na Dwerniku Kamieniu uznano za pomnik przyrody.
  • Dwernik Kamień. Dydaktyczną ścieżką na sam szczyt
  • Dwernik Kamień. Dydaktyczną ścieżką na sam szczyt
  • Dwernik Kamień. Dydaktyczną ścieżką na sam szczyt
  • Dwernik Kamień. Dydaktyczną ścieżką na sam szczyt
  • Dwernik Kamień. Dydaktyczną ścieżką na sam szczyt
  • Dwernik Kamień. Dydaktyczną ścieżką na sam szczyt
  • Dwernik Kamień. Dydaktyczną ścieżką na sam szczyt
  • Dwernik Kamień. Dydaktyczną ścieżką na sam szczyt
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Dwernik Kamień to jeden z moich ulubionych szczytów w Bieszczadach. Kiedyś, dawno temu  szło się tu niezbyt wydeptaną ścieżką i biwakowało się na podszczytowej polance czerpiąc wodę z niewielkiego źródełka.

Teraz na Dwernik, zwany też czasem Holicą, prowadzą znaki dydaktycznych ścieżek. To widokowy szczyt o wysokości 1004 m n.p.m., kulminacja w jednym z grzbietów schodzących na północ z masywu Połoniny Wetlińskiej.

Trzy ścieżki

Najłatwiej wejść tu ze wsi Nasiczne, niewielkiej miejscowości położonej między Połoninami w dolinie Nasiczniańskiego potoku. Albo trochę dłuższą trasą, od północy, z Zatwarnicy nad Sanem (stąd właśnie szedłem). Obie te miejscowości łączy znakowana na czerwono ścieżka dydaktyczna. Kolejna ścieżka prowadzi ze skraju wsi Zatwarnica doliną potoku Hylaty, nad którym warto się zatrzymać przy wodospadzie Szepit. Ścieżki te, znakowane i przez Lasy Państwowe i przez gminę mają jakąś bliżej mi nieznaną logikę, ale trzymanie się jednych znaków na pewno doprowadzi na szczyt.

Na skalistym wierzchołku

Czy z jednej, czy z drugiej strony prawie cały czas idziemy lasem bukowym, tu i ówdzie z domieszką modrzewia. Wczesną wiosną jeszcze las ten spał.  Pod szczytem dochodzimy do grzebienia wychodni skalnych, już nieco obsiedzianych przez pierwszych wiosennych turystów. Nie ma tu lasu, jedynie mocno powykręcana przez wiatr buczyna karłowata. Roztacza się stąd piękna panorama na stronę południową. Widać stąd przede wszystkim najbliższą Połoninę Wetlińską ze schroniskiem, wznoszący się na krańcu tego samego grzbietu  Smerek oraz Połoninę Caryńską z towarzyszącą jej Magurą Stuposiańską.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 1 maja 2019; Aktualizacja 16 czerwca 2019;
 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij