Vinkovci
O kalendarzu, cesarzach i piwie

Dzisiejsze miasto leży na terenach bogatych w urodzajne pola, z lasami pełnymi zwierzyny i – co chyba najważniejsze – nad brzegiem rzeki Bosut, co przez wieki czyniło te tereny idealnym miejscem do zamieszkania.
fot: Matija Sculac, Filip Beusan
Vinkovci. O kalendarzu, cesarzach i piwie
Od 1972 roku większa część miasta jest pod ochroną konserwatora zabytków.
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Co łączy rzymskich cesarzy, piwo i kalendarz? Miasto Vinkovci we wschodniej Slawonii. Choć jest niewielkie, liczy około 30 tysięcy mieszkańców, ma niezwykle ciekawą przeszłość.

Opowieść o mieście trzeba zacząć od faktu, że jest nieprzerwanie zamieszkałe od ponad 8 tysięcy lat, dzięki czemu jest jednym z najstarszych w Europie. Potwierdzają to wykopaliska archeologiczne, w których odnaleziono artefakty datowane na 6,5 tysiąca lat przed Chrystusem. O tym jak wiele zabytkowych rzeczy można znaleźć pod powierzchnią ziemi przekonali się sami mieszkańcy – nawet wykonując najdrobniejsze prace w ziemi można odnaleźć coś cennego. Dlatego też od 1972 roku większa część miasta jest pod ochroną konserwatora zabytków.

Kalendarz najstarszy na świecie

Do najbardziej niezwykłych odkryć należy Orion. Antyczne naczynie, pomalowane w czarno białe kwadraty. Datowane na 2600 lat przed Chrystusem jest o 500 lat starsze od Stonehenge, co czyni je najstarszym kalendarzem na świecie. Zostało wydobyte w 1978 roku, ale dopiero 20 lat później odkryto, że przedstawia kalendarz astronomiczny, a dokładnie gwiazdozbiory widoczne nad miastem Vinkovci w każdej z pór roku. I choć kalendarz ten powstał mniej więcej w tym samym czasie co egipski i sumeryjski, nie jest jednak ich kopią.

Dwaj cesarze

Dzisiejsze miasto leży na terenach bogatych w urodzajne pola, z lasami pełnymi zwierzyny i – co chyba najważniejsze – nad brzegiem rzeki Bosut, co przez wieki czyniło te tereny idealnym miejscem do zamieszkania. Dlatego miejsce to spodobało się również antycznym Rzymianom. To tu powstała Colonia Aurelia Cibalae, drugie po Sirmium, najważniejsze miasto w rzymskiej prowincji Panonia. Tu także urodzili się w IV wieku dwaj rzymscy cesarze: Walentynian I i jego brat, Walens.

Walentynian został wybrany na cesarza przez wojsko po śmierci cesarza Jowiana w 364 roku naszej ery. Natychmiast zdecydował się powierzyć wschodnią część imperium swojemu bratu. I choć Walensowi zarzucano brak doświadczenia to doceniano jego bezwzględną lojalność wobec brata. Historia zapamiętała Walentyniana jako skromnego i mądrego człowieka. Dobrego władcę, który dzięki wrodzonej oszczędności doprowadził skutecznie do zwiększenia ściągalności podatków. Jego brata natomiast jako przeciwieństwo – szorstkiego człowieka pozwalającego rozwijać się prowincjom, ale nie stroniącego jednak od okrucieństwa. Walens zasłynął z jeszcze jednej wyjątkowej cechy, uwielbiał piwo! Było to bardzo dziwne jak na Rzymianina, bo ci zdecydowanie gustowali w winie, a piwoszy nazywali barbarzyńcami. Podobno Walensowi nadano nawet przydomek „Brzuch piwny”. Pewnie dlatego jedno z piw kraftowych, produkowanych w mieście nosi właśne jego imię.

Srebrny skarb

W 2012 roku doszło do sensacyjnego odkrycia archeologicznego. Było nim wydobycie 45 przedmiotów ze srebra, wśród których znalazły się zastawa stołowa, świecznik czy pudełko na perfumy, pochodzących z IV wieku naszej ery o łącznej wadze ponad 38 kg. Z napisów na jednym z przedmiotów wiadomo, że zostały wykonane w Akwilei przez mistrza Antoniusa. Odnaleziono również monety, które przypadają na okres rządów syna Walentyniana I, Walentyniana II i Gracjana.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 9 marca 2022; Aktualizacja 1 kwietnia 2022;
 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij