Rovinj
Za murami i od strony morza
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Wyruszam na zwiedzanie z dworca autobusowego usytuowanego niedaleko Starówki. Przy bardzo ruchliwych w tym miejscu ulicach, znajduje się najstarszy zabytek istryjskiego miasta Rovinj – kaplica św. Trójcy. Zbudowano ją w XIII wieku, z kamiennych bloków i na planie siedmiokąta. Pełniła ona rolę baptysterium.
Tu wchodzę w reprezentacyjną ulicę Carera, którą po kilku minutach docieram do promenady znajdującej się przy porcie na Obala Pina Budicina. Widać stąd wyspę Sveta Katarina i jej luksusowe zabudowania. Przy promenadzie jest mały plac Trg Maršala Tita, a po jego środku stoi dekoracyjna fontanna. Przy placu jest charakterystyczny różowo-czerwony budynek z wieżą. To barokowy pałac z XVII wieku, zbudowany dla rodu Califfi. Na wieży umieszczono zegar a pod nim ładny relief ukazujący lwa św. Marka. Obecnie w pałacu znajduje się muzeum regionalne.
Przez siedem bram na starówkę
Z placu wchodzę do Starego Miasta jedną z siedmiu bram, które początkowo strzegły jego mieszkańców. Całe Stare Miasto było otoczone podwójnymi murami. Te fortyfikacje zachowały się tylko w północnej i południowej części miasta. Resztę rozebrano do budowy kamienic. Do dzisiaj dotrwały tylko trzy: Brama św. Benedykta, Portica i Brama św. Krzyża oraz Łuk Triumfalny Balbiego zbudowany na jednej z poprzednich bram. Jest on głównym wejściem na starówkę. Łuk pochodzi z 1680 roku. Ozdobiony jest pięknymi barokowymi rzeźbami i kartuszami.
Przez wąskie uliczki
Krętą i pełną zakamarków uliczką Montalbano wspinam się pod katedrę. Z placu kościelnego roztacza się ładna panorama na miasto i otaczające je wyspy. Schodzę urokliwą uliczką Grisia. Jest to najpiękniejsza ulica starówki. Wiele tu galerii i sklepów z pamiątkami. W zakamarkach wylegują się bezdomne koty. Wysokie domy dają cień spacerującym.
Z tą dziwną, ciasną zabudową miasta Rovinj to było tak…
Kiedy w XVII wieku na miasto spadła zaraza, ludzie mieszkający na przedmieściach zaczęli chronić się za murami. Nie wolno było stawiać nowych budynków, więc dobudowywano nowe mieszkania wewnątrz tych istniejących. Każda rodzina posiadała jednak własny piec i stąd niektóre kamienice mają po kilka kominów. Na wielu domach zostawiono je na pamiątkę tamtych zdarzeń. Każdy wolny zakamarek był zagospodarowany i dzisiaj oglądamy tego efekt.
I jeszcze od strony morza
Teraz czas na obejrzenie miasta od strony morza. Piękna panorama rozciąga się z Trg Valdibora. „Tonące” w morzu budynki, statki i łodzie, kolorowa i pełna atrakcji promenada robią wrażenie. I wieża katedralna na wysokim wzgórzu… Taki właśnie jest Rovinj.
Wracam kolejną uliczką na plac kościelny, aby zejść drugą stroną miasta. Jest to ulica Svetoga Križa. Od tej strony widać potęgę murów obronnych. Przy uliczce jest wiele knajpek oferujących specjały regionalne. Zlokalizowane są tu również małe plaże na skalnych występach. Ulicą tą schodzę do punktu wyjścia…
Poczytaj więcej o okolicy:
Zajrzyj na te strony:
- film autorki
Dodaj komentarz