Zatwarnica
Chata Bojków i wędrowni czeladnicy

Chata, która służy muzeum wzorowana jest na chyży Bojków. Przeniesiono tu elementy starego domu z innej wsi. Twórcy muzeum nawiązali kontakt z wędrownymi cieślami z Niemiec, którzy zgodzili się przyjechać w Bieszczady do Zatwarnicy i chatę odtworzyć.
fot: Waldemar Rusek
Zatwarnica. Chata Bojków i wędrowni czeladnicy
Chata w której mieści się muzeum jest wzorowana na bojkowskiej chyży ale przystosowana do dzisiejszych czasów.
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

We wsi Zatwarnica w Bieszczadach działa Ekomuzeum „W krainie Bojków”. Pomysłodawcami tej ekspozycji są pani Małgorzata i Stanisław Natanek.

W izbach drewnianej chaty udostępniają ekspozycję związaną z życiem Bojków – stroje, narzędzia, przedmioty codziennego użytku oraz książki i wyroby miejscowych artystów.

Cieśle w historycznych strojach

Chata, która służy muzeum wzorowana jest na chyży Bojków. Przeniesiono tu elementy starego domu z innej wsi. Twórcy muzeum nawiązali kontakt z wędrownymi cieślami z Niemiec, którzy zgodzili się przyjechać w Bieszczady do Zatwarnicy i chatę odtworzyć. Pracowali przez trzy miesiące za wyżywienie i spanie, cały czas w strojach swojego stowarzyszenia. Mieli czarne kapelusze z szerokim rondem, białe koszule z czarnym paskiem pionowym, marynarki z sześcioma guzikami w dwóch rzędach i spodnie u góry obcisłe z zamkami a nogawki na dole rozszerzane. Te stroje wyglądają jak kostiumy historyczne i są ozdobione znaczkami cechu. Cieśle noszą w lewym uchu obowiązkowo kolczyk.

Wśród cieśli była dziewczyna. Jeden nich poznał żonę w Zatwarnicy i tu się ożenił. Cieśle zostawili na bocznej ścianie chaty swój znak, dlatego znam ich imiona: Holger, Flo i Martin.

W nawiązaniu do dawnych zwyczajów

Wędrowni czeladnicy nawiązują do dawnych tradycji zdobywania umiejętności rzemieślniczych. Wędrują stolarze, cieśle, dekarze, murarze, płytkarze, betoniarze, kamieniarze…

Takie zdobywanie doświadczenia zawodowego w czasie wędrówki dziś już nie jest obowiązkowe, ale znajduja się amatorzy. Podobno wszystkich wędrownych czeladników jest około tysiąca. Są zorganizowani w Europejskim Zrzeszeniu Czeladników Wędrownych (CCEG), które powstało w 1968 r. w Paryżu.

Czeladnik udający się na wędrówkę musi mieć mniej niż 30 lat, być kawalerem a przede wszystkim skończyć szkołę zawodową i uzyskać papiery czeladnika.
Nie może mieć konfliktu z prawem ani żadnych długów. Wędrowni czeladnicy mają książeczki w których potwierdzają gdzie byli i pracowali. Wolno im pracować w jednym miejscu maksymalnie przez trzy miesiące. W czasie wędrówki muszą zachować odległość od rodzinnego domu co najmniej 50 km. Co ciekawe, zabronione jest posiadanie telefonu komórkowego i niemile widziane jest korzystanie z internetu.

Kiedyś chodzili piechotą dziś mogą przemieszczać się autostopem lub koleją. Wędrowni czeladnicy swój dobytek noszą w chuście o wymiarach 80 na 80 cm. Znajdują się tam ubrania na zmianę i ubrania robocze i niezbędne kosmetyki. Po dwóch-trzech latach zostają mistrzami i mogą wrócić w swoje rodzinne strony.

Warto wiedzieć

Zrzeszenie CCEG wydaje co pół roku gazetę, w której jego członkowie publikują artykuły na temat swoich podróży.

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij