Ostatnio dodane artykuły z kategorii: pomniki przyrody

Wyjątkowa w swej krasie skała zwana Maczugą Herkulesa rzeczywiście ma kształt maczugi, a jest wysoka na 25 metrów. Ten symbol Jury Krakowsko-Częstochowskiej, strzeże wejścia do Doliny Prądnika.

Autorka: Anna Kiełtyka

Jesteśmy na środku australijskiego pustkowia, na czerwonej pustyni, przed nami nie ma nic oprócz wielkiej skały. Oczy wszystkich zwrócone są właśnie na nią, na Uluru. Na kilka minut przed zachodem, słońce dosłownie czaruje kamień...

Początek naszej trasy to Adršpach. Stąd prowadzi zielony szlak okrężny. Do przejścia są dwie pętle: mała i duża. Polecam przejście obiema drogami. Wejście na małą pętlę znajduje się przy hotelu „Skalní město”. Jest tu duży parking...

To grupa skał granitowych złożona z bloków stojących jeden na drugim. Najwyżej położony kamień ma średnicę czterech metrów, a wsparty jest tylko w dwóch miejscach. Daje się on rozkołysać i stąd nazwa – „Chybotek”.

Sam fakt, że można przechodzić z Piekła do Nieba i odwrotnie oraz fotografować się na tle tablic z ich nazwami, przyciąga turystów. Zwłaszcza, że aby dostać się do nich, wystarczy przejechać lub przejść tylko kilka kilometrów na południe od Końskich.

Ścieżka pozwalająca obejrzeć duże skupisko naprawdę starych drzew znajdujących się poza ścisłym rezerwatem ma bardzo cywilizowany charakter. Jest nawet przystosowana dla ruchu niepełnosprawnych. Spacer jest krótki, ale ciekawy. Zajmie pół godziny.

Nazywają się Lech, Czech i Rus. Wbrew legendzie nie pamiętają słynnych braci, choć noszą ich imiona. Mają zaledwie od 500 do 700 lat – bo tak wynika z badań dendrologicznych. Nazwy odwołujące się do legendarnych postaci nadano im w końcu XIX wieku.

Autorka: Anna Ochremiak

Ta osobliwość przyrody jest w Bułgarii znana. Znajduje się na liście stu najciekawszych w tym kraju miejsc. Dojedziemy tam asfaltową drogą, niespełna 50 kilometrów na południowy zachód od Asenovgradu.

Hrabia Edward Raczyński bywał w Zaniemyślu na wywczasach. Na wyspie pośrodku jeziora pobudował drewniany domek. Przyjmował tu gości, a dla rozrywki na jeziorze urządzał „bitwy morskie”, coś na kształt bardzo dziś modnych rekonstrukcji historycznych.

Strzeliste sosny i dęby, niewyobrażalnie leciwe brzozy i świerki. Między nimi młodszy drzewostan, powykręcany w wyniku trudnej walki o przetrwanie na bagnistym podłożu. W poszyciu dominują paprocie, niektóre przewyższające wzrostem człowieka.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!