Akcja „Burza” rozpoczęła się gdy wojska sowieckie przekroczyły przedwojenną granicę z Polską na Wołyniu. Jej, niezrealizowanym celem, było przejmowanie miejscowości i obszarów z których wypierani byli Niemcy.
Ogród, który rozwijał przez prawie 40 lat, stał się dziełem życia Jaquesa Majorelle. Sprowadzał do niego egzotyczne rośliny. Ponieważ utrzymanie parku było kosztowne, w 1947 r. udostępnił go za opłatą publiczności.
Małokarpacki Szlak Winny to sieć wiosek i miasteczek, właścicieli winnic i producentów wina, organizatorów winnej turystyki między Bratysławą a Trnawą, głównymi ośrodkami południowo-zachodniej Słowacji. Już w XVII wieku produkowano tu wino.
Wraz z towarzyszącym mu założeniem parkowym pałac uważany jest za perłę wśród historycznych zamków w całej Meklemburgii. Panuje tutaj wyjątkowo cicha atmosfera, którą wywołuje fantastycznie zaprojektowany angielski ogród.
Park Źródliska jest częścią zespołu Księżego Młyna. Pomiędzy jego częściami znajduje się fabryka i pałac Scheiblera. Gdy swoją część Karol adaptował na park pałacowy, druga była dostępna dla mieszkańców. Dziś jest najstarszym parkiem miejskim.
Od roku 2013 pałac jest udostępniony do zwiedzania z przewodnikiem. W roku 2018 udostępniono Mauzoleum. Zwiedzanie pałacu trwa ok. 2 godz. W tym czasie trzeba pokonać ponad 300 schodów.
Szczególną rolę w budowie oraz dekorowaniu pałacu odegrała Maria Gabriela Lażańska. Owdowiała w wieku 20 lat, z czwórką dzieci, potrafiła przekształcić Manětin w ważne centrum kultury i życia towarzyskiego.
Karol Stefan Habsburg, z żywieckiej gałęzi tego rodu, przeznaczył pałąc na sanatorium i szpital dla żołnierzy. Trwała wszak I wojna światowa, pacjentami byli głównie kombatanci CK. Od tego czasu już nieprzerwanie budynek służy chorym.
Liczących się w skali międzynarodowej zabytków tu nie ma. Z turystycznego punktu widzenia mocną stronę miasta stanowi kultura i oświata. Wolny Uniwersytet Burgaski, koledż turystyczny, a przede wszystkim kilka muzeów.
Królowa Maria, gdy po raz pierwszy przyjechała do Bałcziku, tak zachwyciła się tym miejscem, że postanowiła zbudować tu letnią rezydencję. Nazywaną obecnie trochę na wyrost pałacem.