Kassel
„Gry Wodne”, czyli kaprys landgrafa
W zachodniej części Kassel, nieco ponad 200-tysięcznego miasta w Hesji, znajduje się kilkusethektarowy Bergpark – Górski Park Krajobrazowy Wilhelmshöhe.
To wzgórze lub wyżyna Wilhelma, wpisany w roku 2013 na listę dziedzictwa UNESCO. Jego największą atrakcję stanowi kaskadowa fontanna Wasserspiele – Gry Wodne. Obecnie park ten o powierzchni 560 ha i jego okolice stanowią część miasta. W przeszłości były samodzielnym kurortem o tej samej nazwie, którą nosi również tutejszy pałac landgrafów. Park ten powstał w roku 1696 z inicjatywy landgrafa Karola I Heskiego (1654-1730). Natomiast klasycystyczny pałac, również o tej nazwie, zbudował w roku 1786 landgraf Hesji–Kassel Wilhelm IX (później Wilhelm I książę-elektor). Stoi on na osi zaprojektowanej w 1781 r. Wilhelmshöhe Alee – alei przecinającej miasto z zachodu na wschód.
Ten sam landgraf polecił zbudowanie za pałacem wodnych kaskad oraz innych budowli w parku. I chociaż jego pomysły nie zostały zrealizowane do końca, to co powstało okazało się ogromnym osiągnieciem europejskiej sztuki i inżynierii wodno-ogrodowej. Na szczycie wzgórza wzniesiono w latach 1793-1801 Oktagon – budynek ośmioboczny według projektu Simona Luisa du Ry i Heinricha Christopha Jussowa. Obecnie mieści się w nim Galeria Malarstwa Starych Mistrzów z kolekcją obrazów europejskich, m.in. Rembrandta, Rubensa, Tycjana, Dürera i Poussina.
Ogromny posąg Herkulesa
Na szczycie tej budowli stanęła ogromna, 28-metrowa replika posągu antycznego rzymskiego herosa Herkulesa „Farnese”, którego oryginał znajduje się obecnie w Museo Nazionale Archeologico di Napoli we Włoszech. Wykonał ją w latach 1713-17 augsburski złotnik i rzeźbiarz Johann Jacob Anthoni der Jongere (Młodszy). W grotach i wnękach skały, na której wznosi się Oktagon ustawione są, wykute w białym marmurze wielkie barokowe postacie: Fauna grającego na Fletni Pana, Chronosa jako śmierci – starca z kosą w lewej i piaskową klepsydrą w prawej, Eris – greckiej boginie niezgody, chaosu i nieporządku, Trytona i Centaura grających na trąbach. Fotografowanie ich jest bardzo utrudnione, gdyż ze względów bezpieczeństwa zasłonięte są przez stalowe siatki.
Zwiedzanie Gier Wodnych rozpoczynamy od wizyty w części recepcyjnej dla zwiedzających (Besucherzentrum Herkules), w którym znajdują się tablice informacyjne oraz sklep z publikacjami, napojami i pamiątkami. Prowadzić nas będzie przewodniczka. Pogoda jest dosyć fatalna, mgła częściowo zasłania Herkulesa i szczyt Oktagonu, którego część jest w remoncie. Ale zwiedzających mnóstwo, jest wczesne niedzielne popołudnie. Przeciskając się przez tłum schodzimy kamiennymi schodami na kolejne poziomy i platformy widokowe.
Z biegiem wodnych kaskad
Zaczynamy od górnej części wodnych kaskad spływających w dół na długości ponad 50 m trzema kamiennymi korytami. Oglądamy najpierw z góry kolejne ich odcinki aż do sztucznego jeziorka, do którego spadają te masy wody. Później schodzimy obok kaskad, obserwując co się w nich dzieje.
Po pewnym czasie docieramy nad wspomniane jeziorko mogąc znad niego zobaczyć całą konstrukcję kaskad. Czynne są one tylko od 1 maja do początku października, przy czym nie codziennie, lecz tylko w środy i niedziele po południu. Podobnie jak pozostałe atrakcje tego kompleksu. Dlatego zwiedzających go jest tak dużo. A to, co znajduje się poza i poniżej kaskad, jest nie mniej atrakcyjne. Nagle po skalistym zboczu porośniętym intensywną zielenią zaczynają spływać dziesiątki niewielkich, chociaż wysokich wodospadów.
Most Diabła, Zamek Lwa i Świątynia Apolla
Oglądamy również kamienne budowle przypominające średniowieczne zamkowe mury na których znajdują się duże płaskorzeźby, czy „Most Diabła”(Teufelsbrücke) rozpięty nad wodospadem między skałami, wypełniony tłumem ludzi oglądających z góry spadającą pod nim wodę. Wszystkie atrakcje wodne, działają tu na zasadzie naturalnej inercji wody. W pobliżu stoi „Zamek Lwa” (Löwenburg) zbudowany na przełomie XVIII i XIX w, będący repliką średniowiecznej gotyckiej warowni. W innym miejscu parku można zobaczyć klasycystyczną świątynię Apolla, nazywaną też świątynią Jussowa od nazwiska jej architekta.
Wielkim, oczekiwanym przez tłum widowiskiem, jest wysoki wytrysk potężnego, szerokiego strumienia wody fontanny w pobliżu zielonej łąki. Na mnie jednak największe wrażenie robią wodospady, których masy wody zaczynają nagle zwalać się szczytu zamkowego muru stylizowanego na średniowieczną ruinę oraz pobliskich skał. Jest to bardzo atrakcyjne widowisko.























Dodaj komentarz