Pierwotnie był tutaj ogród romantyczny księżnej Izabelli z Flemigów Czartoryskiej. W 1912 tereny te zostały przekształcone na cmentarz, na którym podczas I wojny światowej pochowano żołnierzy rosyjskich i niemieckich jeńców wojennych.
Mieszkańcy Bukowca zajmowali się wypasaniem bydła na okolicznych połoninach. We wsi był tartak wodny nad potokiem, dwie karczmy, młyny i prawdopodobnie browar oraz zakład produkcji beczek, który zatrudniał ponad 500 pracowników.
Powstańczy cmentarz kryje zwłoki 46 poległych powstańców listopadowych. Pozostali polegli zapewne nadal spoczywają w pobliskich lasach i na łąkach, które były polem bitwy nad Sokołdą.
Miejsce ostatniego spoczynku znalazło tu 1500 niemieckich żołnierzy, głównie marynarzy oraz od 4 do 6 tys. cywilnych ofiar – uchodźców z Prus, jeńców, przymusowych pracowników i mieszkańców Świnoujścia, którzy zginęli w alianckim nalocie.
To tylko dwa z ponad 400 zachodniogalicyjskich cmentarzy wojennych w Małopolsce, jakie pozostawił po sobie font stojacy tu na przełmie lat 1914-15. Warto zatrzymać się tu na chwilę zadumy.
Kopiec zwieńczony jest krzyżem, na którym znajduje się blaszany orzełek wojskowy z napisem: „1918-1939 Poległym za Polskę”. U stóp kopca kwatera, w której pochowano oficerów.
Śladem wojennych miesięcy od lata 1914 r. do rozstrzygającej bitwy gorlickiej w maju 1915 r. są liczne galicyjskie cmentarze wojenne. Na terenie Biecza powstało takich cmentarzy pięć. Cztery zachowały się do dziś.
Gdy Dušan Jurkovič projektował cmentarz, pola i łąki sięgały pod sam szczyt. Gdy po wysiedleniach Łemków zbrakło tu ludzi, którzy uprawialiby pola, porosły je krzaki, potem drzewa. Dziś cmentarz ukryty jest w bukowym lesie.
Ścieżka zawdzięcza swoją intrygującą nazwę rosnącej tu kiedyś pomnikowej sośnie gonnej (tak to się chyba odmienia?) Małgosi. Wyczytałam że – niestety – Małgosia jest już złomem, czyli martwym sterczącym pniem złamanego drzewa.
Projekt został uznany za jeden z najciekawszych pomysłów architektonicznych realizowanych współcześnie na świecie. Robi wrażenie już dziś, na pewno warto zobaczyć tę budowlę, wraz z ekspozycją, gdy już zostanie otwarta.