Heringsdorf
Najdłuższe molo w Niemczech

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Molo w miejscowości Heringsdorf na bałtyckiej wyspie Uznam jest najdłuższym pomostem wychodzącym w morze w całych Niemczech. Ma długość 508 m.
Molo w Heringsdorf zbudowano w 1995 r. W budynku otwierającym je od strony lądu mieści się muzeum muszli, kawiarnia, kino, restauracja, fitness-center, liczne sklepiki oraz hotel. Znaczna część konstrukcji wychodzącej w morze to zadaszony pomost z ławkami i sklepikami. Na jego końcu znajduje się restauracja przykryta dachem w kształcie piramidy. Nie wchodziłam, bo w listopadowym covidowym czasie w Meklemburgii do wnętrz wpuszczano tylko z aktualnym testem. Nawet trzykrotnie zaszczepionych.
Dalej już tylko pomost, do którego cumują w sezonie statki wycieczkowe łączące Heringsdorf z innymi kurortami, także ze Świnoujściem. W planach było rozbudowanie molo w sporą marinę, mogącą pomieścić nawet ok. 150 łodzi. Zdaje się jednak, że pomysł ten zarzucono, najpierw na rzecz budowy mariny w sąsiednim Bansin, a potem w ogóle.
Ponad sto lat…
Obecne molo nie jest pierwsza konstrukcją w tym miejscu. W latach 1891-93 zbudowano w Heringsdorf drewniany pomost o długości także prawie 500 m, wtedy najdłuższy nawet w Europie. Powstał według projektu berlińskiego architekta Johannesa Lange. Konstrukcja była bogato zdobiona, miała wieżyczki i kolumnady, ulokowano na niej też liczne sklepy i stragany oraz restaurację. Pomostowi nadano imię cesarza Wilhelma (Kaiser Wilhelm Brücke), który odwiedzał kurort swego czasu a nawet był być może autorem jego nazwy (Śledziowa Wieś).
Po II wojnie światowej pomost był prawie nieużywany i nie utrzymywany. Heringsdorf zajmowali Rosjanie utrzymując tu sanatoria dla swoich oficerów. Niestety, w 1958 r. molo spłonęło. Za jego podpalenie skazano ponoć dwóch nastolatków. Odbudowano je dopiero po prawie 40. latach od pożaru. I ponad sto lat od budowy pierwszej konstrukcji. Obecna konstrukcja stanęła ok. 50 metrów od poprzedniego molo. W wodzie widać jeszcze resztki tej pierwszej.
Warto wiedzieć
* W skład gminy Heringsdorf wchodzą sąsiednie, do 2005 r. samodzielne kurorty – Ahlbeck i Bansin. Połączone są promenadą ciągnącą się aż do Świnoujścia oraz koleją. Można też przejść między nimi szeroką piaszczystą plażą. W obu tych satelickich kurortach również są mola, ale już nie tak wypasione.
* Stosunkowo nową atrakcją Heringsdorfu jest ścieżka w koronach drzew (koło stacji kolejowej). Niestety w czasach covidowych nie udało mi się na nią wejść… Z tego samego powodu co wyżej.
Molo jest długie ale mało atrakcyjne . W tych trzech pomieszczeniach
ze stożkowymi dachami na drugim zdjęciu sprzedawali ciuchy .
A tak jak pisze autorka artykułu oprócz restauracji nie było nic
do jedzenia na wynos jak to jest na molo w Międzyzdrojach .
Molo jest szare i ponure jak niemieckie kurorty . Dodam tylko
że my w sezonie letnim płynąc statkiem armatora niemieckiego
Adler Schiffe wysiedliśmy na molo w Heringsdorf a wsiedliśmy
z mola w Ahlbeck płynąc z powrotem .
A mnie się to molo podobało. Jest najciekawsze z wszystkich na wyspie Uznam. No, może to krzywe, w Koserow mogłoby z nim konkurować. Międzyzdroje, do którego odwołuje się autor komentarza są jak nieporozumienie – rozpierducha i pierdolnik dookoła. A niemieckie kurorty na wyspie uznam nie są ani szare, ani ponure. Są po prostu ogarnięte i posprzątane. Ja wolę te posprzątane i porządne niż nieustający stragan z chińskim badziewiem, jak to, niestety, u nas często bywa. I jak jest w Międzyzdrojach.
Na wynos… A po co komu na wynos. Niech usiądzie i zje jak człowiek! A nie chodzi z jakąś śmierdzącą bułą.
Mnie także podobało się to molo. Podobały mi się też niemieckie kurorty. Zbliża się już do nich coraz bardziej nasze Świnoujście – dostrzegam ogromną różnice po latach. A Międzyzdroje potrzebują jeszcze sporo czasu nim dogonią sąsiadów.
I kto by się spodziewał takiej dyskusji o molo, jednym z czterech czy pięciu na Uznam? Mnie się podobało i intrygowało piramidami na nim… Ale widziałem je tylko z dala, z Ahlbecku. Bo byłem tam służbowo, a służba pozwoliła wyjść na chwilę na plażę, nie pozwoliła na dłuższe spacery. Niestety. Molo w Ahlbecku odwiedziłem i podobał mi się dawny, zabytkowy zapewne pawilon wejściowy.
Molo w Ahlbeck z roku 2015 .
Dla porównania Molo w Międzyzdrojach .
Dzisiejszy wygląd molo uzyskało w roku 2005. Ma długość 395 m.
Dzięki obniżonemu pokładowi na końcu ma status przystani morskiej do której
cumują statki wycieczkowe płynące do Niemiec, Świnoujścia
i po Zatoce Pomorskiej lub po Bałtyku . Na molo są kioski gastronomiczne .
Spółka niemiecka Adler Schiffe Polska dzierżawi od 2006 roku
na 40 lat molo w Międzyzdrojach i tam prowadzi przystań dla statków .
Spółka Adler Schiffe chciała przebudować nadmorską konstrukcję mola .
Na historycznym molo miałby powstać hotel i pasaż handlowy .
A czemu Niemcy swojego mola nie przebudują ?
Więcej jest na stronie :
https://gs24.pl/na-molo-w-miedzyzdrojach-ma-byc-hotel-i-pasaz-handlowy-wizualizacje/ar/c3-14510823