Wycieczka rozpoczyna się rejsem około półtoragodzinnym. My popłynęliśmy statkiem do mola w kurorcie Heringsdorf a potem przeszliśmy promenadą parę kilometrów do mola w Ahlbeck i tam wsiedliśmy na statek powrotny.
W Koserow w firmowej stodole, gdzie jest hala targowa, można kupić produkty Karola, degustować wina, nalewki, dżemy, pieczywa i inne wyroby. Można kupić gry dla dzieci i wiejskie dekoracje do domu i ogrodu a także regionalne przysmaki...
Nadbałtycki kurort Koserow jest małą miejscowością wypoczynkową. Tu jest spokój i cisza. W okolicy są brzozowe lasy, wśród których są ścieżki na klifach zachęcające do spacerów. Wzdłuż wybrzeża Bałtyku snuje się ścieżka rowerowa.
Miejsce ostatniego spoczynku znalazło tu 1500 niemieckich żołnierzy, głównie marynarzy oraz od 4 do 6 tys. cywilnych ofiar – uchodźców z Prus, jeńców, przymusowych pracowników i mieszkańców Świnoujścia, którzy zginęli w alianckim nalocie.
Mimo że miejscowość maleńka i położona na uboczu, nazwę Peenemünde kojarzy każdy choć trochę zainteresowany historią II wojny światowej. B to tu mieścił się niemiecki ośrodek badań nad nowymi orężami m.in. pociskami V-1 i V-2.
Obecne molo nie jest pierwsza konstrukcją w tym miejscu. W latach 1891-93 zbudowano w Heringsdorf drewniane molo o długości także prawie 500 m, wtedy najdłuższe nawet w Europie. Pomostowi nadano imię cesarza Wilhelma.
Zdumiewa on swą potężną i niespotykaną konstrukcją. Ma nieco ponad 20 lat, ale stał się już nowoczesnym symbolem miasta, obecny jest w folderach i na pocztówkach. Łączy wyspę Uznam ze stałym lądem.
Nazywa się Wołogoszcz "wrotami wyspy Uznam" ze względu na jej położenie w cieśninie rzeki Piany (Peenestrom), która oddziela wyspę Uznam od stałego lądu.
Świnoujście ma odnowiony deptak: wybrukowany, z fontannami pośrodku. Przy eleganckim deptaku są stojaki na rowery. Na każdym z nich jest przedwojenne zdjęcie, pokazujące jak kiedyś wyglądało Świnoujście (Swinemünde). Ładnie.
Wzdłuż brzegu Bałtyku wyrósł rząd miejscowości, które istnieją dlatego, że ludzie chcą plażować na białym piasku. Ale tylko trzy zasłużyły na miano cesarskich, bo odwiedzali je cesarze Niemiec i Austro-Węgier.