Paryż
Najpiękniejsza aleja świata
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Najpiękniejsza aleja świata ma dwa kilometry długości i kilka tylko prywatnych adresów. Mieszka tu może setka ludzi. Resztę stanowią całe kamienice biur, na parterze i w handlowych pasażach są sklepy i butiki. W sumie jest ich aż 332.
Dochód tych sklepów to 900 milionów euro rocznie, tyle ile zarabiają wszystkie butiki miasta takiego jak Bordeaux. Przy Champs Élysées mieści się 150 kawiarni i restauracji; ceny wysokie. Pola Elizejskie to Paryż, jego witryna.
Wszystkie szyldy na Polach Elizejskich są tradycyjnie białe – bo to jest „chic”: szykownie i elegancko. Złośliwi nazywają tę aleję „chic et fric” co znaczy szyk i szmal. Jest tu drogo, ale o to chodzi. Przechodzi tędy 100 milionów ludzi rocznie, w tym 70 procent to zagraniczni turyści, a w piątki i soboty zjawia się tu 600 tys. paryżan i turystów oraz bywalców dyskotek. Tutaj jest ich największa koncentracja.
W okresie świąteczno-sylwestrowym Pola ubrane są w 56 km girland, oraz million lampek zapalanych o zmroku. Iluminacje trwają do 20. stycznia. Od zmroku Pola Elizejskie , pięknie oświetlone, przyciągają jak magnes.
Czy schodzimy spod Łuku Triumfalnego w kierunku Placu Zgody , czy odwrotnie, uderza różnica między chodnikiem od strony numerów parzystych i nieparzystych. Parzysty jest dużo bardziej tłoczny. Normalne, jest tu ciekawiej, ciekawsze są sklepy a zatem wystawy. Po tej stronie usytuowany jest kabaret Lido, salony samochodowe Citroena, Peugeota, Mercedesa – pasjonaci znajdą w nich wyeksponowane najnowsze modele oraz prototypy. Można się sfotografować z wymarzonym autem. Tylko salon Toyoty mieści się po nieparzystej stronie Pól i jest tam również najciekawsza restauracja – Fouquet’s. Radzę schodzić Polami spod Łuku w dół lewą, czyli parzystą stroną.
Zdjęcia „artystyczne” można robić stojąc na środku jezdni. To jest możliwe, gdyż każde przejście dla pieszych posiada wysepkę. Zresztą czasem nie zdąży się przejść całej alei przy jednym zielonym świetle, stąd to rozwiązanie. Wejść trzeba też w głąb pasaży handlowych (wciąż parzystą stroną). Idąc w kierunku Placu Zgody widzimy, ustawione przed wejściem do Ogrodów Tuilleries wielkie , młyńskie koło. Ta karuzela o średnicy 60 m to dodatkowa atrakcja dla turystów. Za 8 euro możemy zobaczyć Pola Elizejskie i okolice z góry.
Warto wiedzieć
Najelegantsza toaleta publiczna znajduje się na Polach Elizejskich, kosztuje półtora euro ale: możemy wybrać kolor papieru toaletowego, a panowie „celują” w muchę namalowaną na dnie pisuaru.
Tak się składa, że najtańszy supermarket w Paryżu znalazłam właśnie przy Avenue des Champs Élysées, był to Prixunic (tyle że wejście z bocznej uliczki), więc reguły nie ma, jak ktoś chce przepłacać, to zawsze mu się uda. A ulica absolutnie genialna. I Autorka zapomniała dodać, że prócz Citroena i Peugeota, jest tam salon Renault – to najmniej poważana z francuskich marek, bo zawsze produkowała samochody użytkowe: autobusy, śmieciarki itd., ale dziś i ona ma swój salon na Polach Elizejskich.