Veľke Borove
W Dolinie Borowianki

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Dolina i wieś Wielkie Borowe (Veľke Borove) leży na granicy Oravy i Liptowa. Dolina Borovianki przynależy do pasma Gór Choczańskich. Łączy ona dwie piękne doliny ? Prosiecką i Kwaczańską ? dając możliwość okrężnego obejścia gór Prosiecznych.
Ze Svoradu dochodzimy do wsi Wielkie Borowe, która należy do Liptowskiego Mikulasza. Pierwsza wzmianka o niej pochodzi z 1646 r. Początkowo wieś związana była z produkcją szkła. W latach późniejszych odlewnie szkła przeniesiono do miejscowości Huty znajdującej się powyżej. Wydobycie kwarcu umożliwiało tę produkcję do początku XIX w. Mieszkańcy wsi zajmowali się również hodowlą owiec, rolnictwem i handlem obwoźnym. W maju 1895 r. w pobliżu miejscowości spadł meteoryt ? pojedyncza bryła kamienna. Nazwano go Veľka Borova i przechowywany jest w Muzeum Narodowym w Budapeszcie.
Trudny czas
Ostatnio wieś podupada gospodarczo. Niełatwy dostęp do miasta i trudne warunki życia spowodowały ucieczkę młodych. Starsi próbują żyć z turystyki. Z Wielkiego Borowego wywodzi się rzeźbiarz Jozef Smutniak. Jego rzeźby zostały przeniesione do Liptowskiego Hradka, gdzie stworzono galerię. Te rzeźby to unikatowe dzieła pełne emocji, ukazujące trudne warunki życia w górskim terenie. We wsi w okresie letnim odbywa się festiwal folklorystyczny. W urzędzie miejskim utworzono stałą ekspozycję pod nazwą ?Rodiská a doliny vandrovných sklenárov?.
Drewniane domy
Zachowała się też tutaj ludowa architektura ? liptowskie drewniane domy kryte strzechą i bez kominów. Z drogi widać murowany kościół z 1823 r. W latach późniejszych został przebudowany w stylu klasycystycznym. Przy skrzyżowaniu ścieżek widoczna jest na małym wzniesieniu stylowa karczma. Dobre to miejsce na posiłek i odpoczynek, bo dalej długo nic takiego nie spotkamy.
Szlak się gubi
Kierujemy się w dolinę Borovianki. Przy drodze są dwa bardzo stare cmentarze. Idziemy teraz wzdłuż potoku. Ścieżka jest piękna. Potok tworzy ładne kaskady i wodospadziki. Często jednak woda tu zanika. Nad doliną wznoszą się ciekawe formacje skalne. Mijamy krzyż przydrożny, a chwilę później ? kamienny obelisk a na nim pomniczek. Schodzimy coraz niżej. Po lewej stronie na drzewie przyklejona kartka? Dopatrujemy się, że po drugiej stronie potoku huczy ogromny wodospad. Nic innego jak? Raztocky. Na mapie jest, a szlaku brak? Przeskakujemy potok, żeby to sprawdzić. Faktycznie jest Raztocky. Teraz trzeba znowu zrobić kolejne skoki przez wodę, wdrapać się po drabinie i zobaczyć jak to dalej wygląda. Rezygnujemy z tej ?gimnastyki? bo i tak szlaku znakowanego tam nie ma. Wycofujemy się na ścieżkę i po przekroczeniu mostu dochodzimy do Oblazów. Stąd wejdziemy już do Kwaczańskiej doliny.
Warto wiedzieć
Oblazy to miejsce odpoczynku. Znajdziemy tu stare młyny wodne nad którymi pieczę mają słowaccy studenci. W sezonie można młyny zwiedzać.
Dodaj komentarz