Tajpej
Drugi najwyższy budynek na świecie
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Co kryje ogromny biurowiec
Według schematu zamieszczonego we wspomnianym folderze, na czterech kondygnacjach podziemnych sięgających ponad 30 metrów w dół, są garaże. Od pierwszego podziemnego do szóstego nadziemnego – Shopping Mall, czyli centra handlowe oraz Grand Lobby. Piętra 9-34 stanowią dolną strefę biurową. Na 36 znajduje się Centrum Konferencyjne. 35-58 – to środkowa, zaś 59-84 górna strefa biurowa. Wszystkie oczywiście z odrębnym systemem wind. Trzy piętra: 85-87 zajmują restauracje. Kolejne trzy: 88-91 – poziomy obserwacyjne dla zwiedzających, z luksusowymi sklepami i barami.
Najwyższa, znacznie węższa część wieżowa, to niedostępne dla zwykłych śmiertelników poziomy komunikacyjne. Z wielu innych szczegółów technicznych wspomnę jeszcze o konstrukcji odpornej na najsilniejsze, występujące w tym regionie świata trzęsienia ziemi oraz huragany. W tym drugim przypadku niezauważalne, tj. bez odczuwalnego kołysania górnej części budowli, gdy wieją nawet z prędkością 60 m/sek. Twórcy tej budowli zapewniają, że jej konstrukcja wytrzyma nawet w najtrudniejszych warunkach co najmniej 2,5 tys. lat. Jest w niej skomputeryzowany system przeciwpożarowy oraz, oczywiście, drogi ewakuacyjne. I jeszcze jedna ciekawostka: ściany i okna Taipei 101 pokrywa 116 tys. m. kw. specjalnego szkła.
Widoki z 91 piętra
Jak już wspomniałem, na 89 piętrze znajduje się Indoor Observatory – miejsca z których turyści mogą oglądać miasto „z lotu ptaka” przez grube szyby lub lunety, korzystając na życzenie z przewodników multimedialnych. Można coś zjeść i wypić w barze, zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia itp., a także przejść do, znajdującego się na pionowej osi budynku, systemu sygnalizacyjnego i automatycznie korygującego napięcia w nim w zależności od ruchów ziemi oraz wiatru. I obejrzeć go przez szyby.
Widoki z góry na miasto i jego okolice rozczarowały mnie. Obserwację utrudniała charakterystyczna dla tych stron mgiełka oraz zapadający wcześnie zmierzch. W Tajpej nie ma zresztą zbyt wielu rzucających się w oczy z tej wysokości obiektów. Nie ułatwiają też oglądania, nie mówiąc już o fotografowaniu, grube szyby w ogromnych oknach. Z najwyższego dostępnego punktu obserwacyjnego, na 91 piętrze pod gołym niebem, obejrzeć można jeszcze mniej. Nad dosyć wysoką, kamienną balustradą są bowiem jeszcze ukośnie ustawione szklane zabezpieczenia nie tylko uniemożliwiające, co jest oczywiste, wychylenie się, ale nawet wysunięcie aparatu fotograficznego. Ciekawy jest jednak widok z bliska szczytowego odcinka budowli.
Baśniowe korale, wspaniała biżuteria
Ale atrakcje wjazdu na Taipei 101 nie kończą się na tym. Na 88 piętrze znajdują się bowiem sklepy i butiki, głównie jubilerskie, określane jako World’s Highest Jewelry Arts – najwyższej światowej klasy. Rzeczywiście to, co można zobaczyć w Treasure Sky’s 4 Starry Corners oraz tutejszych galeriach sztuki i butikach, przykuwa uwagę na długo. Gigantyczne korale o wielu gałęziach kojarzące się trochę z rogami łosia czy renifera. Dużych rozmiarów, pięknie wykonane dzieła jubilerskie z pomarańczowo-różowego koralowca. Zwłaszcza siedzący i śmiejący się Budda, oraz nieco mniejszy od niego smok.
Oprócz tego inne precjoza z różnobarwnych, w tym o bardzo rzadkich odcieni korali, nowoczesne rzeźby w kamieniach półszlachetnych, biżuteria z kryształów itp. Najrzadsze okazy są tylko do podziwiania. Z możliwością zrobienia sobie na ich tle zdjęć, z czego korzysta wiele osób. Ale setki innych oraz dzieła sztuki jubilerskiej i biżuteria oczywiście do kupienia. Chociaż, jak się wydaje, po cenach adekwatnych do wysokości na której są one sprzedawane.
Gdy zjeżdżam na dół i wychodzę na ulicę, jest już ciemno. Z lekkiej mgiełki wyłania się, wielobarwnie oświetlona, wieża najsłynniejszej budowli Tajwanu. Dookoła niej panuje wielkomiejski ruch najbardziej luksusowej dzielnicy stolicy. Jest przecież sobotni wieczór…







Dodaj komentarz