Bnin
Miasteczko walczy o prawa miejskie
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Mijam tablicę ? Bnin. Wjeżdżam na rynek ze zgrabnym, odnowionym niedawno ratuszem, na pierwszy rzut oka ? małe miasteczko. Ale to nie jest miasteczko, to część Kórnika. A jego mieszkańcy walczą o usamodzielnienie i odzyskanie praw miejskich.
Gród na półwyspie Szyja wcinającym się w jezioro Bnińskie istniał w drugiej połowie X wieku, w czasie, gdy kształtowało się państwo Piastów. Miał ważne znaczenie strategiczne, bo znajdował się na trakcie handlowym z poznania do Wrocławia. Gród był wielokrotnie niszczony i odbudowywany, miał lepsze i gorsze czasy, był nawet siedzibą kasztelanii.
Prawa miejskie od króla Jagiełły
Wokół niego rozbudowało się rzemieślniczo-kupieckie podgrodzie, które z czasem uzyskało prawa miejskie. Stało się to w 1395 roku, pół wieku wcześniej niż te same przywileje uzyskał Kórnik. Ale od tego momentu zaczęła wzrastać jego dominacja. Nie pomogło nawet to, że z Bnińskich wywodził się biskup poznański Andrzej, który w XV wieku ufundował tu gotycki kościół. Od XVII wieku Bnin należał do Działyńskich, właścicieli Kórnika, którzy w nim ulokowali rodową siedzibę.
Dlaczego dziś Bnin nie ma być miastem?
W 1934 roku Bnin stracił prawa miejskie, a w 1961 zlikwidowano jego odrębność czyniąc z osady część Kórnika. Niesłusznie ? twierdzą mieszkańcy. Bo przecież Bnin, oddzielony jest od tego miasta parkiem pałacowym i arboretum i nigdy z nim się naprawdę nie połączy. Bo ma miejską zabudowę wokół rynku. Ma własny ratusz (teraz już odnowiony, na zdjęciach jeszcze w remoncie) ? wybudowany w połowie XVIII w. w stylu barokowym, piętrowy, na planie prostokąta, przykryty dachem mansardowym z wysoką wieżą zakończoną iglicą z herbem Działyńskich (Ogończyk) na jej czubku. Ma własny kościół ? stary zawalił się w 1942 roku, ale jest nowy, poewangelicki, wybudowany w 1827 roku . W nim stoi XV-wieczna chrzcielnica uratowana z dawnego kościoła. I jedna z najstarszych w Polsce parafii. Ma wreszcie własny herb ? Łodzic Bnińskich ? z kluczem symbolizującym prawa miejskie. Teraz ten herb jest częścią dwutarczowego (rzadkość) herbu Kórnika.
Co wyniknie ze społecznych konsultacji?
Proces odzyskiwania praw miejskich toczy się od 2005 roku. Na razie Bnin oddzielają od Kórnika drogowe tablice z nazwą miejscowości. W listopadzie 2010 roku, przy okazji wyborów samorządowych, przeprowadzono referendum. 75 procent biorących w nim udział (frekwencja 54 proc.) mieszkańców Bnina opowiedziało się za miejską odrębnością. Wraz z ostatnimi wyborami do Sejmu głosowali w tej samej sprawie mieszkańcy Kórnika. Co z tego wyniknie? Na razie nie wiadomo.
80 proc. mieszkańców gminy Kórnik (bez Bnina) było za przywróceniem praw miejskich Bninowi. Ale chyba poza Bninem mało kogo to obchodzi, bo swoje zdanie wyraziła tylko jedna trzecia. Fakt, po jednych wyborach trzeba było iść na drugie, do innego lokalu. Nie wszystkim się chyba chciało.