Krujë
Biały Zamek Skanderbega
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Duży fresk przedstawia bitwę pod Krują. Są sztychy, książki, znaczki pocztowe, monety itp. poświęcone byłemu władcy zamku. W dekoracji fryzów kaplicy Skanderbega na trzeciej kondygnacji, obok dawnych widoków miast z jego czasów m.in. Budy w 1464, Neapolu w 1457, Mediolanu w 1456, Ragusy (Dubrownika) w 1452, a także Rzymu, Brukseli i Genewy, zauważyłem Gdańsk.
Większość obszaru wewnątrz murów twierdzy, do której wchodzi się przez długą, dobrze zachowaną bramę, stanowią puste miejsca po ruinach, na których chłopcy grają w piłkę. W pobliżu murów stoją stare armaty. Zachowały się resztki meczetu. W niewielkim klasztorze muzułmańskiej sekty bektaszytów ? Dolma teqe można obejrzeć dwa sarkofagi świętych mężów. Dawny hamam ? turecką łaźnię, zamieniono na niewielką cerkiew.
Warto zwiedzić również miejscowe Muzeum Etnograficzne otwarte w 1989 roku w dawnej willi rodziny Toptani, zbudowanej 1764 roku. Eksponatami w nim są głównie wyroby rzemieślnicze i narzędzia, niektóre sprzed kilku wieków. Koniecznie też trzeba zobaczyć (i przejść nim) stare i wąskie wyjście przez grube mury na zewnątrz. I spokojnie pospacerować po zaułkach. W jednym z nich spotkałem młodego malarza przy sztalugach.
Poniżej twierdzy leży miasto położone amfiteatralnie na górskim zboczu masywu górskiego, którego najwyższym punktem ? 1526 m n.p.m., jest szczyt Skanderbeg. Przy czym po drodze do miasta znajduje się, chyba najciekawsze, poza zamkiem, miejsce w Kruji ? stary bazar. Z brukowanymi uliczkami i drewnianymi chatami-kramami, w których sprzedawane są dywany, srebrne wyroby i biżuteria, różnorodne przedmioty drewniane, np. maselniczki, kołyski, malowane skrzynie.
I mnóstwo staroci, głównie metalowych: żelazek ?na duszę?, lamp, narzędzi, naczyń itp. Przypomina to miejscami muzeum etnograficzne, z tą różnicą, że wszystko jest na sprzedaż i to po rozsądnych cenach. Nie brak również bazarowej tandety oraz alkoholu. W tym najlepszego w Albanii koniaku, oczywiście ?Skanderbeg?.
Do Tirany jest stąd nieco ponad 30 km.
Dodaj komentarz