Rzym
Polscy artyści w Wiecznym Mieście

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Obecność artystów w Wiecznym Mieście nie dziwi. Już w końcu XVI w. założona została prestiżowa Akademia św. Łukasza, a w połowie XVII w. Akademia Francuska, działająca dzięki Napoleonowi w Willi Medici.
W XVIII w. za najwybitniejszego w polskich malarzy uznaje się Tadeusza Kuntze (Konicz), urodzonego w Zielonej Górze. Kształcił się w Krakowie i w obu wspomnianych rzymskich akademiach. W Rzymie, w którym mieszkał i pracował niemal 50 lat (do śmierci) nazywany był „Taddeo Polacco”. Uprawiał malarstwo religijne i rodzajowe. Zajmował się dekoracją wnętrz. W Galerii Borghese, na drzwiach kilku sal można zobaczyć jego scenki rodzajowe w medalionach: Grajkowie polscy, Lekcja śpiewu …oraz widoki ruin rzymskich. Tadeusz Kuntze zmarł w 1793 r. i został pochowany w kościele Sant’Andrea delle Fratte.
W ramach królewskiego stypendium Stanisława Augusta studiował w Rzymie i pracował w nim 20 lat Franciszek Smuglewicz, który wyspecjalizował się w portretach. Z królewskiego stypendium korzystali architekci, m.in. Jan Krystian Kamsetzer. Król Stanisław August Poniatowski nigdy nie był w Rzymie, nie dotarł do niego również po abdykacji. Jednak jego mecenat, stypendia, zakupy dzieł sztuki, otaczanie się włoskimi artystami zostawiły trwały ślad w polskiej kulturze.
Wędrując przez Rzym uważni znajdą tablice z nazwami ulic: ulica Polaków (via delle Polacchi), Adama Mickiewicza, via di Monte Polacco – tam stacjonowali legioniści Henryka Dąbrowskiego w 1798 r. czy Belvedere Legione Polacca – skwer na wzgórzu Gianicolo upamiętniający Legion Polski Adama Mickiewicza. Na budynkach odczytać można tablice poświęcone Adamowi Mickiewiczowi, Juliuszowi Słowackiemu, Henrykowi Sienkiewiczowi. Ten ostatni ma pomnik w parku Villi Borghese z podpisem Quo vadis Domine, a w kościele pod tym wezwaniem na Via Appia Antica znajduje się popiersie pisarza.
Na dziedzińcu kościoła Księży Zmartwychwstańców przy via Sebastianello w 1873 r. odsłonięty został pomnik Mikołaja Kopernika dłuta Tomasza Oskara Sosnowskiego. A Kopernik Rzym odwiedził w Roku Świętym 1500, choć nie z tej przyczyny pomnik powstał.
Gdy podczas peregrynacji po rzymskich kościołach zajrzymy do wspomnianej dwukrotnie bazyliki Santa Maria degli Angeli, już w drzwiach spotkamy się z dziełami Igora Mitoraja; jego są piękne brązowe wrota do kościoła i głowa w kaplicy Jana Chrzciciela. Mnie urzeka.
Dodaj komentarz