Ostrawa
Witkowice ? w poindustrialnym pejzażu

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
W pochmurne przedpołudnie wielka plątanina pordzewiałych konstrukcji, rur, przewodów i zbiorników wydaje się czarna. A przede wszystkim niesamowita. Przynajmniej dla ludzi nieobytych z industrialnymi pejzażami.
Dopiero gdy przez chmury zaczynają przebijać się promienie słońca dostrzegam barwy oraz fragmenty tego niezwykłego kompleksu. Jestem w dawnym przemysłowym gigancie, hucie i kopalni węgla Witkowice (Vitkovice) w Ostrawie, na pograniczu Moraw i czeskiego Śląska. Niespełna 20 km od granicy z Polską. Kompleks, po 170 latach działalności produkcyjnej, zyskał drugie życie w zupełnie innej roli. Stworzyło je stowarzyszenie Dolni oblast Vitkovice ? utworzone w 2007 roku w celu zagospodarowania nieczynnych już obiektów poprzemysłowych położonych niemal w centrum tego nieco ponad 300-tysięcznego miasta, trzeciego, po Pradze i Brnie, w kraju naszych południowych sąsiadów. I zamieniło w muzeum, miejsce nauki i zabawy oraz unikalną przestrzeń rozrywki cieszącą się ogromnym zainteresowaniem zwiedzających. Uznane przez państwo za Narodowy Zabytek Kultury i wpisane w roku 2008 na Listę UNESCO.
Od honory arcybiskupa, po światowe dziedzictwo
Dzieje tego miejsca sięgają roku 1828. Wówczas to rozpoczął tu działalność piec pudlarski, a później huta żelaza ?Rudolf?, nazwana tak, na cześć miejscowego arcybiskupa. Później, już w okresie socjalizmu nazwę zmieniono na ?Vitkovice?. Był to kompleks niezwykły w ówczesnej Europie, gdyż w jego skład weszła także kopalnia węgla kamiennego ?Hlubina?, koksownia i wielkie piece. Stworzono samowystarczalną całość zapewniającą w jednym miejscu niemal wszystko, co potrzebne do produkcji stali, poza rudą żelaza i wapieniem. Obliczono, że podczas 162 lat nieprzerwanej działalności huty wyprodukowano w niej 90 mln ton surówki i 42 mln ton koksu, zużywając do tego około 200 mln ton surowców. Poza kopalnią ?Hlubina? w skład tego kompleksu wchodziła również kopalnia węgla ?Anzelm? w pobliskich Petřkovicach, obecnie w granicach miasta jako Muzeum Górnictwa Landek Park.
Doc, czyli świetny pomysł na drugie życie przemysłowego zabytku
Była ona najstarszą w Ostrawie oraz w jej okolicach i pracowała od 1835 do 1992 roku. Ten wielki kompleks przemysłowy zestarzał się jednak i był szkodliwy dla środowiska. Musiał więc zaprzestać działalności. A ściślej rzecz biorąc przestawić się, dzięki DOC, na zupełnie inną. Gospodarze podkreślają, że autorem projektu rewitalizacji tego obszaru, na którym znajduje się w sumie 19 obiektów, był jego prezes Jan Sv?tlik.
Dodaj komentarz