Warna
Z wizytą u delfinów butlonosych
Butlonosy nie mają zmysłu powonienia. Mają natomiast dobry wzrok, widzą ostro w wodzie i na powierzchni. Jeszcze lepszy mają słuch. Odbierają dźwięki takie jak człowiek i ultradźwięki, które wykorzystują do echolokacji. Mogą lokalizować nawet niewielkie obiekty zagrzebane w mule, określać głębokość, oceniać kierunek i porozumiewać się na duże odległości. Dźwięki powstają podczas wydmuchiwania powietrza przez nozdrza. Fale dźwiękowe skupiają się w poduszce tłuszczowej, znajdującej się za czołem. Porozumiewają się za pomocą pisków i gwizdów a niektóre dźwięki imitują ludzki śmiech. Butlonosy żyją w grupach liczących od 10 do 25 osobników, czasem samotnie.
A te żyjące w niewoli…
Delfiny w niewoli żyją znacznie krócej niż te na wolności. Powodem są małe rozmiary basenów, w których przebywają – delfiny na wolności przepływają dziennie do 100 kilometrów. Ważna jest też zła jakość wody, zbytnia eksploatacja dla pieniędzy, czy też zakłócenie echolokacji na małej przestrzeni. Jednak obcowanie z delfinami służy terapii osób z zaburzeniami psychosomatycznymi. Ta forma leczenia nazywa się delfinoterapią.
Delfiny łowi się dla mięsa i tłuszczu. Często sieci trałowców uśmiercają delfiny, bo butlonosy pływają często w pobliżu statków.
Dla publiczności
Butlonosy są popularne w delfinariach. Biorą udział w pokazach ale też prowadzi się na nich badania naukowe. Większość informacji o delfinach zaobserwowano na delfinach butlonosych, bo one najlepiej adaptują się do życia w niewoli, zdolne są nawet do rozmnażania w tym stanie.
Na naszym pokazie popisywało się pięć delfinów butlonosych przez ok. 45 min. Każdy miał imię, a opisano je na stronie delfinarium w Warnie. Przed pokazem pływały sobie patrząc ciekawie na publiczność. Nie rozumiem dlaczego było takie było mocne nagłośnienie opowieści spikerki.
Zobaczyliśmy jak delfiny popychają łódkę z człowiekiem, jak skaczą wysoko, robią salta, śpiewają i tańczą walca. Grają w koszykówkę, a z publicznością – dużą piłką. Dzieci żywo reagowały na popisy delfinów. A delfiny… Z coraz większą satysfakcją popisywały się często wnosząc coś od siebie. Na nosie podawały obręcze a za pomocą płetw podawały piłki.
Dodatkowe atrakcje
Możliwe jest też pływanie z delfinami w małym basenie. Turysta staje w roli trenera a delfin wykonuje z nim niektóre z najciekawszych sztuczek z pokazu delfinów. Taka atrakcja jest dostępna wyłącznie od maja do października. Ważne, by nie było w pobliżu osób towarzyszących a zdjęcia robi tylko miejscowy fotograf.
W tym samym budynku znajduje się ogólnodostępna kawiarnia która ma szklaną ścianę odgradzającą od basenu, gdzie pływały delfiny. Bez dodatkowej opłaty można je przez chwilę oglądać. Można poczuć się jak w łodzi podwodnej. Z tarasu roztacza się widok na Zatokę Warneńską.
W sklepie z pamiątkami kupiliśmy dla wnuczki pluszowego delfinka, który po naciśnięciu głowy wydaje odgłosy jak delfin.
Warto wiedzieć
Na pokaz kupiliśmy bilety normalne z możliwością robienia zdjęć i dlatego siedzieliśmy nieco wyżej na trybunie centralnej, na wprost basenu. Cena biletów się zmienia zależnie od sezonu, wieku widzów i miejsca.



















Dodaj komentarz