Antalya
Spacer po stolicy tureckiej riwiery

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Tureckie wybrzeże Morza Śródziemnego to raj zarówno dla lubiących wygrzewać się na plaży, jak i zwiedzających. Stolicą tureckiej riwiery jest Antalya ?miasto, w antyczne zabytki sąsiadują z pięknymi plażami i romantycznymi zatokami. A woda, jak nigdzie indziej, ma turkusową barwę.
Kiedy najlepiej tu przyjechać? Ja byłam na początku sierpnia. Wysoka wilgotność i temperatura, niezbyt dokuczająca nad basenem lub plaży, podczas zwiedzania miasta, przyznam szczerze, dawała mi się we znaki. Sezon w Turcji zaczyna się już w marcu i trwa aż do listopada. We wrześniu i październiku temperatura w dzień utrzymuje się w granicach 30-35 st. C, wieczorami spada do 25- 20 st. C. Zmniejsza się także wilgotność powietrza przez co warunki do wypoczynku stają się wprost idealne.
W muzeum
Spacer po Antalyi zaczęłam od wizyty w Muzeum Archeologicznym ? najsłynniejszym w kraju. Zebrano w nim bogate zbiory, począwszy od okresu kamienia i brązu, przez erę grecką i rzymską, po czas ottomański. Zbiory pokazane są chronologicznie, opatrzone ciekawymi informacjami. Na mnie największe wrażenie zrobiły misterne posadzki, przepięknie rzeźbione sarkofagi i sporej wielkości marmurowy posąg kobiety tańczącej. Tylko ręce najzdolniejszego rzeźbiarza potrafiły z twardego materiału wyrzeźbić tyle dynamiki, gracji i ruchu.
Uprzedzam, byście nie poprzestali na oglądaniu ekspozycji wewnątrz budynku muzeum. Na zewnątrz, w pięknie utrzymanym ogrodzie też jest co oglądać. Stoją tu antyczne kolumny, rzeźby, pokaźna kolekcja amfor.
Pod bramą Hadriana
Spacerowałam gwarnymi ulicami Antalyi szukając wspomnień sprzed 20 lat, kiedy byłam tu pierwszy raz. Wtedy na jednej w wąskich uliczek natknęłam się na osiołka ciągnącego wózek pomarańczy. O swoim kramie sprzedawca informował mieszkańców głośnym nawoływaniem. Dziś stacjonarne kramy z owocami otwarte są od rana do późnej nocy ? sprzedawcy od reki wyciskają orzeźwiające soki z wybranych owoców. A na głodnych turystów czekają ciągi restauracyjek, jak choćby te, w uliczce ozdobionej girlandą parasoli. Uroczy zaułek, prawda? I tak niespiesznie dotarłam do wschodniej części starego miasta, gdzie przy Bramie Hadriana znalazłam nieco upragnionego cienia. Brama to cenna pozostałość po epoce rzymskiej. Zbudowano ją w 130 r. naszej ery dla uczczenia wizyty w mieście cesarza. Stoi nienaruszona, ale z z wież i kolumn korynckich, jakie przy niej stały, zostały resztki.
Z tarasu widokowego
Symbolem Antalyi jest Yivli Minare, czyli ?minaret fletowy? zbudowany z różowego kamienia przez seldżuckiego sułtana w 1219 r. Zrobiłam mu zdjęcie, ale jak się domyślacie ? w pionie – i obawiam się, że wymogi ?techniczne? portalu nie pozwolą mi go wam pokazać od dołu. Ale wierzcie mi, jest imponujący. Widać go natomiast na zdjęciu uroczej panoramy starego miasta. Wyrasta z morza zieleni i czerwonych dachów.
Wodospad w mieście
Antalya to nie tylko zabytki. Gdy przejedziemy około 12 km. Na północ miasta dotrzemy do rozległego Duden Parku. Nad urwistym brzegiem, do morza wpada tak sporej wielkości wodospad. Przyznacie, że w centrum miasta, w okolicy sporych bloków mieszkalnych to niecodzienne zjawisko. A mieszkańcom można tylko pozazdrościć widoku z okna.
Dodaj komentarz