Barcice
Cmentarze olęderskich mennonitów

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Choć cmentarze mennonickie we wsi Barcice reklamują się brązowymi tablicami nawet przy drodze nr 55 z Malborka do Kwidzynia, to wcale niełatwo je znaleźć w terenie. Drogowskazy a to są, a to ich nie ma. Trzeba kierować się mapą lub nawigacją.
We wsi Barcice w gminie Ryjewo w powiecie kwidzyńskim są dwa mennonickie cmentarze. Pierwszy z nich znajduje się na południowym skraju wsi, na wschód od drogi nr 602. Najlepiej kierować się znakiem: plantacja wierzby energetycznej. Stąd już dwa kroki.
Stale i pnie drzew
Cmentarz ulokowano na sztucznym wzniesieniu (terp) na skraju lasu. Znajduje się kilkadziesiąt pochówków z XIX i I połowy XX w. Wiele nagrobków ma formę pni ściętych drzew, dwie drewniane, bardzo już naruszone zębem czasu tablice oraz trójkątnie zwieńczone stele z charakterystyczną dla mennonitów ornamentyką roślinną i nawiązującą do symboli religii chrześcijańskiej. Przed cmentarzem znajduje się duży głaz z tablicą upamiętniającą mennonitów po polsku i niemiecku. Drugi cmentarz znajduje się w lesie i jest ponoć dwukrotnie większy. Niestety nie dotarłam do niego, bo żadnych drogowskazów nie znalazłam, a spytać nie było kogo.
Pracowici przybysze
Mennonici przybyli na Żuławy i Powiśle z Holandii. To chrześcijanie, protestanci, członkowie wspólnoty założonej w 1539 r. przez Menno Simmonsa, od którego imienia przyjęli nazwę. Znaczna część wspólnoty ? w wyniku prześladowań ? opuściła ojczyznę w 1555 roku i szukała miejsca w całej Europie. W Polsce osiedlali się między innymi na Żuławach i w Dolinie Dolnej Wisły. Nazywani byli Olędrami. Przywieźli ze sobą umiejętność osuszania bagien, budowania tam, grobli i śluz. A także pracowitość i upodobanie do porządku.
Uciekinierzy i wygnańcy
Dzisiejsze Barcice w przeszłości były trzema odrębnymi wsiami Schweingrube, Tragheimerweide i Zwanzigerweide. Połączone zostały w jedną w 1928 r. Zamieszkałe były głównie przez mennonitów. Pozostały po nich, oprócz cmentarzy, także nieliczne zabudowania. Istniejący do wojny dom modlitwy, nie zachował się do naszych czasów. Zniszczał porzucony przez społeczność, która w części uciekła przed nacierającą Armię Czerwoną wgłąb Niemiec, a po części została wysiedlona, gdy Powiśle włączono po II wojnie do Polski.
Dodaj komentarz