Toruń
Gołębnik wśród murów miasta

Nosi nazwę „Gołębia”, albo „Gołębnik”, stoi w ciągu murów od strony Wisły, między bramami Klasztorną i Żeglarską. Jest najwyższą z zachowanych toruńskich baszt, ale na to nie zwróciłam od razu uwagi. Przykuły ją bogate zdobienia i sterczące ze ścian metalowe haki.
fot: Małgorzata Raczkowska
Toruń. Gołębnik wśród murów miasta
Tylko skąd te haki? Zamontowano je na średniowiecznych murach w XIX wieku. Podtrzymywały gołębniki, a mieszkały w nich... gołębie pocztowe zatrudnione w pruskiej armii.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

W XV i XVI wieku, kiedy system średniowiecznych murów miejskich rozrósł się do największych rozmiarów, Toruń miał w nich ponoć 51 baszt i bram. Teraz doliczyłam się siedmiu. Kiedy spacerowałam wzdłuż murów, jedna z nich zaciekawiła mnie najbardziej.

Nosi nazwę „Gołębia”, albo  „Gołębnik”, stoi w ciągu murów od strony Wisły, przy dzisiejszym Bulwarze Filadelfijskim, między bramami Klasztorną i Żeglarską. Jest najwyższą z zachowanych toruńskich baszt (ma prawie 20 metrów), ale na to nie zwróciłam od razu uwagi. Przykuły ją bogate zdobienia i sterczące ze ścian metalowe haki.

Wszystkie trzy fasady widoczne od strony Wisły ozdobione są malowanymi blendami. Widać, że wszystkie kiedyś były zakończone gotyckimi ostrołukami, dziś niektóre są zniszczone poprzez wybite w ścianach okna. Stało się to w XIX wieku, gdy baszta straciła już zupełnie znaczenie obronne, postanowiono więc przebudować ją na mieszkania. Te blendy, które zachowały się w swoim gotyckim kształcie, zdobią namalowane czarno-czerwono-białe maswerki, a każdy jest inny. Odkryto je podczas renowacji (gdy baszta była domem schowały się pod tynkiem i farbą) i ładnie odnowiono. Ponad blendami, tuż pod dachem, znajduje się rząd tarcz o kształcie zbliżonym do trójkąta. Nie ma na nich nic, ale ponoć w czasach niemieckich były na tu czarne krzyżackie krzyże. Na wysokości murów okala basztę – również malowany – biało-czerwony gotycki fryz. Baszta, postawiona na planie prostokąta, przykryta jest czterospadowym dachem.

Tylko skąd te haki? Zamontowano je na średniowiecznych murach w XIX wieku. Podtrzymywały gołębniki, a mieszkały w nich… gołębie pocztowe zatrudnione w pruskiej armii. Służyły one komunikacji między fortami toruńskiej twierdzy, na którą składało się blisko 200 różnych stanowisk obronnych rozrzuconych wokół miasta. Podobne podpory pod gołębniki były też na murach miejskich między Bramą Klasztorną a Krzywą Wieżą.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!