Poznań
Jak Mickiewicz zastąpił Stalina

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Kończy się 1955 rok. W Polsce szaleje stalinizm, kult jednostki. W Poznaniu imię Gruzina nosi jeden z centralnych placów miasta – dzisiejszy Plac Mickiewicza oraz słynne Zakłady Hipolita Cegielskiego – nazywane wówczas ZISPO – Zakłady imieniem Stalina, Poznań.
W tej sytuacji senatowi największej poznańskiej uczelni, noszącej wówczas oficjalną nazwę: Uniwersytet Poznański, nie jest łatwo wybrać nowego patrona. Ze strony władz miasta, regionu, a przede wszystkim ze strony komitetu wojewódzkiego PZPR pojawiają się naciski, aby największej wielkopolskiej szkole wyższej patronował również, zmarły dwa lata wcześniej, radziecki dyktator.
W ostatnim dniu roku, 31 grudnia, senat uczelni zostaje – niemalże jak kardynałowie w Watykanie – zamknięty pod kluczem, aby wybrać nowego patrona. Na szczęście władze uniwersytetu przypominają sobie o kończącym się Roku Mickiewiczowskim – ustanowionym w stulecie śmierci wieszcza. Zatem – bez zbędnych dyskusji – w sylwestrowy wieczór właśnie poeta z Zaosia został patronem największej poznańskiej szkoły wyższej.
Dlaczego właśnie w Poznaniu? O wileńskim i petersburskim okresie życia wieszcza wiedzą niemal wszyscy. O poznańskim – niewielu. Otóż, gdy na Zachód dotarła wieść o wybuchu powstania listopadowego, Mickiewicz przybył pod zachodnią granicę zaboru rosyjskiego – czyli do wschodniej Wielkopolski, próbując (dodajmy: bezskutecznie) przedostać się na wschodnią stronę Warty, aby dopomóc powstańcom. Po kilku nieudanych próbach osiedlał się na krótko w wielkopolskich miastach i majątkach (Śmiełów, Lubiń, Kopaczewo, Poznań) i po kilku miesiącach wrócił na Zachód. Tym samym Poznań, czy szerzej: Wielkopolska, jest ostatnim polskim miejscem, które w swoim życiu widział wieszcz.
Warto też pamiętać chyba i o tym, iż właśnie w Poznaniu stanął pierwszy na świecie – dziś już nieistniejący – pomnik Mickiewicza. Pamiątką po monumencie jest dziś tylko mała balustrada za kościołem św. Marcina. Pomnik odsłonięto – w całkowitej ciszy (było to obejście rygorystycznych pruskich przepisów) w maju 1859 roku. Współczesny pomnik jest o niemal sto lat młodszy od pierwowzoru i zdobi plac (nazywany ongiś właśnie Placem Stalina) przed rektoratem uniwersytetu imienia… właśnie Adama Mickiewicza.
Poczytaj więcej o okolicy:
Zajrzyj na te strony:
- autor jest członkiem grupy przewodników po Poznaniu VisitPoznan.info
Dodaj komentarz