Wyżyna Wieluńska
Jaskinia Szachownica odzyskała życie
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Lodowcowe wody płynęły jednocześnie całym systemem korytarzy, nie tworząc zdecydowanego, tak typowego dla większości jaskiń ciągu głównego, zaś rozwój całego systemu był wyraźnie jednofazowy i stosunkowo krótki. Na przykładzie Szachownicy polscy geolodzy opisali nowy rodzaj jaskiń, tzw. proglacjalnych.
Rezerwuar wapiennego kamienia
Pierwszą istotą, jaka w połowie XIX wieku zajrzała do wnętrza jaskini, był górnik, pozyskujący kamień wapienny na potrzebny budownictwa. W czasie prac wydobywczych natrafił na korytarze, dzięki którym uzyskał łatwiejszy dostęp do skały, bez potrzeby pracochłonnego zdejmowania jałowego nadkładu. W 1962 r. eksploatacja wapienia w Szachownicy została przerwana, górnicy opuścili kamieniołom i na rozdartym wierzchołku Krzemiennej Góry zapanował spokój. Zgodnie z prawami natury nagie dotąd przełomy wapiennych skał zaczęła pokrywać pionierska roślinność. Aż którejś nocy, być może w pogoni za jakąś ćmą, pojawił się nietoperz. Potem drugi i trzeci?
Miejsce zimowego snu
Kiedy kilkanaście lat później, w 1978 r., geolodzy opublikowali pierwszy opis jaskiń w Krzemiennej Górze, zamieścili też lakoniczną wzmiankę, iż w Szachownicy ?masowo zimują nietoperze?. Pierwsze zoologiczne obserwacje potwierdziły to, zaś jaskinia zyskała status hibernakulum, czyli miejsca wybranego przez zwierzęta na kryjówkę podczas zimowego snu. Dużym zaskoczeniem była też rekordowa liczba hibernujących nietoperzy, bo z szacunkową ilością powyżej 300 osobników wyprzedziła ona wszystkie jurajskie groty. Na podstawie corocznych, prowadzonych nieprzerwanie od 1981 r. obserwacji stwierdzono, że liczebność zimowej kolonii nietoperzy w jaskini w ciągu 35 lat zwiększyła się wielokrotnie, od ok. 400 osobników hibernujących na początku lat 80. XX w. do ponad 2000 na początku XXI w. Oprócz liczby zwierząt ważny też jest ich skład gatunkowy; z 26 stwierdzonych w Polsce taksonów 11 występuje w Szachownicy, w tym 4 gatunki unikatowe, zagrożone wyginięciem nie tylko w Polsce ale i w całej Europie. To właśnie obecność mopka Barbastella barbastellus, nocka łydkowłosego Myotis dasycneme, nocka Bechsteina (Myotis bechsteinii) i nocka dużego (Myotis myotis), czyli gatunków chronionych prawem unijnym, w dużym stopniu przeważyła o zakwalifikowaniu jaskini do obszarów ?naturowych?.
Dlaczego tu?
Dlaczego akurat ta jaskinia zyskała status tak ważnego miejsca? Szachownica jest usytuowana na Wyżynie Wieluńskiej i jest tutaj jedyną znaną grotą o stosunkowo dużej kubaturze. Paradoksalnie, dzięki destrukcyjnej działalności człowieka, zyskała wiele atrakcyjnych dla zwierząt miejsc. To nieograniczona liczba szczelin powstałych w wyniku podziemnej eksploatacji wapienia oraz duża mozaika warunków termiczno-wilgotnościowych stworzyła nietoperzom możliwość bezpiecznego ukrycia się oraz wybrania optymalnych warunków zimowania. Późnym latem i jesienią jaskinia staje się miejscem masowego rojenia nietoperzy, mającego związek z zachowaniami godowymi i pokazaniem młodocianym osobnikom dogodnego miejsca hibernacji.
Niestety, pojawiły się rysy
I to w dosłownym sensie. Rysy na ścianach i stropie jaskini, te same w których tak chętnie kryją się mopki, stopniowo, z biegiem czasu stawały się coraz szersze i głębsze. W 1996 r. opracowano dokumentację do planu ochrony, która zalecała wykonanie fizycznych zabezpieczeń, mających na celu ochronę stropów przed postępującą dezintegracją. Plan ten jednak nie doczekał się realizacji. Za to po każdej zimie od stropu Szachownicy odłupywały się kolejne bloki skalne i wszystko wskazywało, że jaskinia w końcu się zawali. I tylko niczego nieświadome nietoperze zlatywały się każdego roku w coraz to większej liczbie, jakby na przekór losowi. Jakimś cudem ten niepewny stan przetrwał prawie 20 lat. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej, dołączono Szachownicę do europejskiej sieci obszarów cennych przyrodniczo ?Natura 2000?, co w dużym stopniu przesądziło o chęci jej ratowania. W 2008 r. Wojewoda Śląski zlecił Głównemu Instytutowi Górnictwa opracowanie możliwości zabezpieczenia jaskini. Dla zabezpieczenia stropu przed zawałem najwłaściwsze okazało się użycie metod typowo górniczych, stosowanych do zabezpieczenia wyrobisk podziemnych. Inżynierów wsparli także przyrodnicy, konkretnie chiropterolodzy z tzw. Porozumienia dla Ochrony Nietoperzy.
Poczytaj więcej o okolicy:
Zajrzyj na te strony:
- aby lepiej zapoznać się ze szczegółami prac, warto odwiedzić stronę internetową projektu
Kampania informacyjna realizowana w ramach Projektu LIFE Szachownica/PL, współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach instrumentu finansowego LIFE + oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej
Bardzo ciekawy artykuł. A zdjęcie nietoperza śliczne – i jak nie pokochać takiego stworzenia?
Pokochać nietoperza? To niemożliwe. Ohydztwo.