Manila
Jeepneys, czyli zbiorowe taksówki

Jeepneys obsługują całą Metro Manila. Wszystkie człony stołecznej Greater Metropolitan Area. Generalnie kursują wedle ustalonych tras, których przebieg zwykle wypisany jest po boku na zewnętrznej stronie pojazdu.
Tagi:
fot: Jarosław Swajdo
Manila. Jeepneys, czyli zbiorowe taksówki
Technicznie auta te są różnych typów. Obecnie, w swych młodszych generacjach, bazują na imporcie używek, od SUV po mniejsze trucki, przeważnie z Japonii.
  • Manila. Jeepneys, czyli zbiorowe taksówki
  • Manila. Jeepneys, czyli zbiorowe taksówki
  • Manila. Jeepneys, czyli zbiorowe taksówki
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Stamtąd też startuje jedna z popularniejszych ich tras, przerzynająca centrum Manila City, a to Divisoria-Taft-Baclaran, jako też różne jej pochodne (Divisoria-Mabini-Baclaran i in.). Jeepneys mają niekiedy stałe przystanki pośrednie, dla przykładu przed Robinsons Shopping Mall na Downtown Ermita District, ale w praktyce można wysiadać (a także wsiadać) wszędzie. Na skrzyżowaniach, w korkach ulicznych, na czerwonych światłach. Zachowując natu-ralnie wzmożoną ostrożność. Zamiar opuszczenia pojazdu warto zasygnalizować kierowcy. Można przy tym wykazać się szacunkiem dla miejscowej kultury i uczynić to nie po angielsku, lecz w języku tagalog (stop = para).

Na azjatycką miarę

Technicznie auta te są różnych typów. Obecnie, w swych młodszych generacjach, bazują na imporcie używek, od SUV po mniejsze trucki, przeważnie z Japonii. Niektóre są też produkowane na miejscu. Analogicznie mają więc też różne pojemności. Zwykle jednak oferują tak gdzieś koło dwudziestu miejsc siedzących (ceratowe siedzisko po obu przyokiennych stro-nach). W środku są dość ciasne i dość małe. Ot, w sam raz skrojone na proporcje azjatyckie. Ktoś zatem o statystycznym wzroście powiedzmy Skandynawa czy innego Holendra (sławet-ne sześć stóp) może więc nie czuć się w nich zbyt komfortowo. Zwłaszcza że wozy przeważ-nie są załadowane na full.

Często zresztą zabierają więcej pasażerów niźli miejsc w środku. Z braku tychże tłoczą się oni wtedy w wewnętrznym korytarzyku, powodując dodatkową ciasnotę, albo jadą uwieszeni zewnętrznych osi (obrazki trochę przeto jakby podobne do tych z naszymi tramwajami np. przed wojną). Niekiedy, w niedziele, weekendy, dni wolne od szkoły czy pracy, miejsce obok młodego filipińskiego szofera zajmuje jego młodziutka filipińska narzeczona, z którą ten, kie-rując pojazdem, w najlepsze uskutecznia sobie miłosny flirt.

Filipiny to jak powszechnie wiadomo jedna z naczelnych w skali świata destynacji dla euro-pejskich expatów, w samej zaś Azji może nawet główna taka, ewentualnie obok Tajlandii (wystarczy choćby wizyta na także przecież skorelowanym z tym pierwszym z brzegu inter-netowym asian dating). Mimo to na ulicach samej Manili widuje się Białych relatywnie rzad-ko, przypuszczalnie, jak to dość chyba często bywa, część z nich żywi też jakieś opory przed korzystaniem z komunikacji typowo lokalnej. Stąd też istnieje szansa, iż dla swych w jeepneys filipińskich współpasażerów staniecie się sui generis atrakcją.

Opłata za przejazd jest stała, odcinkowo-strefowa, bo jeepneys to w tym ujęciu coś też na kształt naszych MPK. Uiszcza się ją w gotowce, dając pieniądze, najlepiej odliczone, bezpo-średnio kierowcy (to raczej wsiadając na punkcie początkowym) albo podając je przez innych pasażerów. Także zatem wydawana przezeń ewentualna reszta przechodzi z ręki do ręki aż do odbiorcy (jeśli ten ulokował się z tyłu, którędy się wsiada i wysiada).

Symbol filipińskiej kultury

Jeepneys obecne są także w miastach na prowincji, tzn. poza stolicą, na przykład w Cebu City. Operują również w relacjach międzymiastowych (King of the Philippine Roads). Nieroze-rwalnie wrosły w pejzaż pacyficznego Archipelagu. Stanowią jeden z absolutnych i niekwe-stionowanych symboli filipińskiej kultury. Najdobitniej oddają klimaty tego zakątka świata. Przejażdżka nimi to wobec powyższego nieodzowny element doświadczania i Manili, i Filipin. Jeepneys rzecz prosta nie wyczerpują tematu manilsko-filipińskiego kołowego zbiorkomu. Vide np. różne odmiany riksz (tricycles, pedicabs).

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij