Pińsk
Małe miasto wielkich ludzi
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Pińsk (?????) okazał się znakomitym akordem tej podróży. Zarówno ze względu na zabytki i urok starej części 130-tysięcznego dziś miasta, zachowane z nim polskie pamiątki, jak i fantastyczną przewodniczkę, Tatianę Chwaginę.
Rosjankę, która nauczyła się polskiego aby móc w nim oprowadzać turystów i tak doskonale poznała przeszłość i teraźniejszość stolicy Polesia, że o każdym domu, ulicy czy zaułku potrafi opowiadać z masą mało, lub wcale nieznanych szczegółów. Przy tym autorkę dużego, bogato ilustrowanego albumu o Pińsku. Osobę, która stanowiła potwierdzenie znanej prawdy, że o wrażeniach turystów decyduje nie tylko to, co oglądają, ale w nie mniejszym stopniu również od kompetentnego przewodnika, który im to pokazuje.
Zapoznawanie nas z Pińskiem zaczęła od remontowanego XVIII-wiecznego Pałacu Butrymowicza ? dziadka Napoleona Ordy, rysownika i muzyka, przyjaciela Fryderyka Chopina w Paryżu. Sypała szczegółami na temat budowy tego pałacu, pod który pierwszy kamień położył w 1784 roku sam król Stanisław August Poniatowski. Opowiadała, że dzięki Mateuszowi Butrymowiczowi Pińsk uzyskał wodne połączenie z Bałtykiem. Mówiła o mieszkańcach i gościach tego pałacu ? m.in. Józefie Ignacym Kraszewskim ? i jego późniejszych dziejach. Aż po najnowsze: remontowanie zrujnowanego Domu Pionierów ? ich znaczek na frontonie zostanie oczywiście skuty ? podkreśliła. Będzie tu Pałac Ślubów oraz ekspozycja muzealna Napoleona Ordy, Butrymowiczów i ostatnich właścicieli ? Skirmuntów.
Przewodniczka pokazała nam również inne fragmenty dawnego żydowskiego ? przed wojną w Pińsku 85 proc. mieszkańców stanowili Żydzi ? przedmieścia Karolin. Stare, niedawno odnowione domy przy ul. Lenina z zachowanymi przedwojennymi szyldami i reklamami na murach. ?Dom Ordy? na parterze którego mieści się obecnie bar ?Pierekriestok? ( ?Skrzyżowanie? ). Gmach byłego, pierwszego Państwowego Gimnazjum Męskiego wybudowanego w 1858 roku ? obecnie mieści się w nim oddział oświaty rady miejskiej ? w którym uczyło się wielu znanych później ludzi, a wśród nich (upamiętnia to dwujęzyczna tablica) pierwszy prezydent Izraela Chaim Weizman.
Szczegółowo poznaliśmy najcenniejszy, doskonale zachowany i utrzymany zabytek miasta ? klasztor franciszkanów z metryką z końca XIV w, z dzwonnicą z 1817 roku oraz wieloma interesującymi dziełami sztuki i detalami, z których niemal o każdym Pani Tatiana miała coś ciekawego do opowiedzenia. Na placu Lenina pokazała nam w swoim albumie jak miejsce to wyglądało przed wojną oraz przed zburzeniem w 1953 roku na polecenie Nikity Chruszczowa (młodszym Czytelnikom przypominam, że był to wszechwładny następca Stalina na stanowisku ?Genseka? ? Sekretarza Generalnego KPZR) zabytkowego, największego w mieście kościoła jezuitów, w krypcie którego znajdował się grób św. Andrzeja Boboli. Z całego jezuickiego kompleksu ocalał tylko gmach kolegium w którym wykładali m.in. kaznodzieja Andrzej Bobola i historyk, poeta i biskup Adam Naruszewicz, a dziś mieści się dosyć ciekawe Muzeum Polesia Białoruskiego.
Zawiozła nas również do domu przy ul. Suworowa 43, w którym mieszkał z rodzicami wybitny pisarz i reporter Ryszard Kapuściński. Przypomina to dwujęzyczna tablica pamiątkowa wmurowana w ścianę tego domu. Pokazała nam również, bardzo zaniedbany budynek szkoły do której uczęszczał, a gdzie nauczycielem był jego ojciec. Dowiedzieliśmy się, że urodził się, ale mieszkał w nim krótko, w domu przy ul. Teodorowskiej. Zaś na pińskim cmentarzy znajduje się grób babki pisarza.
świetny tekst, ale wkradł się błąd: „sypała szczegółami” nie „sypiała” :)
Fakt, bijemy się w piersi, poprawione!