Włodawa
Wrócę na Festiwal Trzech Kultur

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Kto nie uczestniczył w Festiwalu Trzech Kultur we Włodawie, powinien koniecznie wygospodarować czas we wrześniu, aby wziąć udział w tym wyjątkowym wydarzeniu. Ja tam byłem i każdego będę zachęcać.
Włodawa to powiatowe miasto na wschodnich rubieżach województwa lubelskiego. Usytuowane na Garbie Włodawskim w miejscu, gdzie rzeka Włodawka wpada do Bugu. Granice miasta opierają się więc o obecne granice Polski, która tutaj styka się zarówno z Białorusią jak i z Ukrainą. Miasto jest dziś najważniejszym ośrodkiem Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego, które jest najdalej na Zachód wysuniętym skrajem Polesia.
Trzy nacje budowały to miasto
Historia Włodawy sięga czasów średniowiecza i zdeterminowana jest przynależnością do Wielkiego Księstwa Litewskiego. Już w XV wieku wraz z okolicznymi dobrami przeszła z rąk Jagiellonów na własność takich magnackich rodów litewskich jak Sanguszkowie, Pociejowie czy Czartoryscy. Jak każde miasto leżące na pograniczu Korony i Wielkiego Księstwa, Włodawę etnicznie i kulturowo przez wieki kształtowały trzy społeczności religijno-etniczne: katolicy czyli Polacy rawosławni czyli Rusini oraz wyznawcy judaizmu czyli Żydzi.
Ci ostatni w nadbużańskim ośrodku pojawili się na stałe w XVI wieku, przed II wojną stanowili 80 proc. mieszkańców. Znajdujący się obok rynku duży kompleks modlitewny, na który składają się Duża i Mała Synagoga oraz Dom Pokahalny, jest świadectwem dominującej pozycji gminy żydowskiej. Okres II wojny światowej zadał tej społeczności śmiertelny cios, ale nie wymazał ich z duchowości tego kresowego miasta.
Wbrew pandemii
XXI Festiwal Trzech Kultur w bieżącym 2020 roku odbył się w dniach 18-20 września i pomimo pandemicznej sytuacji ściągnął tłumy uczestników. Sprzyjała temu piękna pogoda, a zainteresowanych tym wydarzeniem było kilka tysięcy osób zarówno miejscowych, jak też przyjezdnych, zarówno z terenu województwa, jak też spoza. Motorem sprawczym udanej imprezy był zarówno starannie opracowany program, jak też wzrastająca z każdym rokiem renoma tego wydarzenia, co sprawia, że każdego roku festiwal włodawski staje się najważniejszym wydarzeniem kulturalnym na skalę całego województwa lubelskiego.
Tutaj należy się wielki ukłon w stronę istniejącego od 1981 roku muzeum włodawskiego niegdyś Muzeum Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego, które od 2016 przyjęło nazwę Muzeum – Zespół Synagogalny we Włodawie. To ta instytucja jest inicjatorem i organizatorem festiwalu od ponad dwudziestu lat i jak powiedział mi jeden z włodawian, w tym roku poziom był o wiele wyższy. Krótko mówiąc oczko!
Dużo wiedzy, niemało rozrywki
Chociaż większość występów, odczytów, spotkań, warsztatów i wystaw rozgrywała się na terenie zespołu synagogalnego, to zamiarem organizatorów jest nie tylko kultywowanie tradycji żydowskiej, zahamowanej brutalnie w wyniku holocaustu, ale także kontynuowanie i podkreślanie znaczenia kultury i tradycji chrześcijańskiej, wynikającej zarówno z katolicyzmu jak i prawosławia, które dziś w duchu ekumenizmu tutaj współistnieją. Założeniem organizatorów jest więc to, aby następujące po sobie dni były poświęcone kolejnym kulturom: piątek judaizmowi, sobota prawosławiu, niedziela katolicyzmowi. Dlatego salami koncertowymi stały się pomimo trwającego remontu cerkiew prawosławna p.w. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, jak też kościół oo. paulinów p.w. św. Ludwika, fundacji Pociejów, najważniejszy zabytek barokowy miasta.
Dobrze trafili włodawianie z terminem. Na przerwę w koronawirusie. Teraz znów odwołano wszystkie imprezy. Żal.