Norymberga
Od Skalistej Góry do procesu zbrodniarzy

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Na wzgórzu dominuje zamek z czterema wieżami. Nieco poniżej, po jego lewej stronie, widać wieże dwu gotyckich kościołów. A całe zbocze pokrywają domy kryte czerwonymi dachówkami, spośród których strzela w niebo kilkanaście wież. Zaś całe miasto otaczają podwójne, solidne mury.
Tak wygląda Norymberga (Nürnberg) na jej ręcznie kolorowanej panoramie ? drzeworycie z pracowni Michaela Wolgemuta. Zamieszczono go w jednej z najsłynniejszych ksiąg końca XV wieku napisanej przez Hartmanna Schedla, ?Liber Chronicarum? czyli ?Kronika świata?. Wydrukowana została w tym mieście w roku 1493 w wersji łacińskiej i niemieckiej. Znalazło się w niej około 100 widoków miast, w tym także polskich lub należących obecnie do Polski. Ponad półmilionowa obecnie Norymberga, zniszczona w okresie II wojny światowej niemal tak gruntownie jak Warszawa, wygląda oczywiście obecnie inaczej. Ale jej Stare Miasto nadal otoczone średniowiecznymi murami, których pozostało blisko 4 km, z potrójnym zamkiem na północnym krańcu, zachowało dawny układ architektoniczny. Ocalało też trochę zabytkowych budowli, a wśród nich trzy wspaniałe gotyckie kościoły.
Niemal 10 wieków historii
Norymberga, drugie pod względem wielkości miasto Bawarii i największe w Środkowej Frankonii, ma długą i burzliwą historię. Pierwsza o niej pisana wzmianka, jako o Nuorenberge, czyli Skalistej Górze, pochodzi z roku 1050.
We wczesnym średniowieczu w jej okolicach przebiegała granica germańsko-słowiańska. Zaś miasto rozwinęło się u podnóża zamku dzięki uzyskiwanym przywilejom handlowym. Już w XII w. zostało stolicą burgrabstwa, zaś w 1219 r. wolnym miastem Rzeszy. W XIII-XIV w. prowadziły do niego ?wszystkie drogi? w tej części Europy, gdyż obok Augsburga było jednym z dwu największych centrów handlowych między północną częścią kontynentu i Rzymem. A zarazem jednym z największych miast Europy środkowej.
Okresy chwały i upadku
Leżąc blisko granicy z Królestwem Czech i niedaleko Pragi ? stolicy Świętego Cesarstwa Rzymskiego, Norymberga gościła wielokrotnie cesarzy z dynastii Luksemburgów. Karol IV zbudował w niej kościół NMP, tu urodzili się przyszli królowie Czech: Wacław IV i Zygmunt Luksemburski. Ostatni z rządzących nią burgrabiów, Fryderyk VI, sprzedał w 1427 r. swój urząd Radzie Miasta. W dziesięć lat później miasto przeżyło epidemię czarnej ospy, ale dzięki rozwojowi handlu i rzemiosła, a wraz z nimi kultury, Norymberga stała się wkrótce centrum niemieckiego renesansu.
W 1525 r., gdy u nas król Zygmunt Stary odbierał hołd pruski, miasto przyjęło reformację. To w nim w 1543 r. wydrukowano m.in. najważniejsze dzieło Mikołaja Kopernika, ?De revolutionibus orbium coelestium?, a w 1554 r. pierwszy wydany poza krajem utwór polskiego kompozytora Wacława z Szamotuł. W Norymberdze zmarł w 1533 r. twórca ołtarza Mariackiego w Krakowie Wit Stwosz (Veit Stoss), a pięć lat wcześniej jego syn Stanisław, również rzeźbiarz. Miasto podupadło jednak podczas wojny trzydziestoletniej (1618-48), a proces ten pogłębił się w XVIII w.
Straszliwa kara za brunatną przeszłość
Do tego stopnia, że na początku XIX w. ? zbankrutowało. Straciło status wolnego miasta, włączone zostało do Bawarii, na czym jednak skorzystało, odradzając się jako centrum przemysłowe. W XX w. trafiło na czarne karty historii nie tylko Niemiec, ale i ludzkości, stając się ważnym centrum nazizmu. To tu ogłoszono w 1935 r. rasistowskie, antysemickie ustawy norymberskie. Odbywały się zjazdy i marsze z pochodniami hitlerowskiej NSDAP. Wznoszono monumentalne budowle nazistowskiej architektury.
Miasto i jego mieszkańcy zapłacili za to bardzo wysoką cenę. Kilkakrotnie było bombardowane przez aliantów, a w rezultacie amerykańsko-brytyjskiego nalotu 2 stycznia 1945 r. średniowieczne centrum miasta zostało zniszczone w 90 proc. 16-20 kwietnia 1945 r. Amerykanie rozgromili broniące Norymbergi wojska niemieckie i ROA ? Rosyjskiej Armii Wyzwoleńczej gen. Andreja Własowa. A po wojnie odbył się tu słynny proces norymberski nad zbrodniarzami wojennymi.
Dodaj komentarz