Bratysława
Stateczkiem w rejs po Dunaju

Dużym powodzeniem w Bratysławie cieszy się trasa do pobliskich ruin średniowiecznego zamku Devin, wznoszących się na stromej skale u ujścia rzeki Morawy do Dunaju. W sezonie statki białej floty pływają tam dwa razy dziennie.
fot: Cezary Rudziński
Bratysława. Stateczkiem w rejs po Dunaju
Oprócz dominujących: austriackiej i słowackiej widziałem holenderską, niemiecką, węgierską, serbską, rumuńską, a nawet turecką.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Słowacja ma dostęp do Dunaju tylko na niewielkim odcinku między Austrią i Węgrami – zaledwie kilka kilometrów. Ale swoje położenie wykorzystuje znakomicie.

Nie ma chyba stolic dwu krajów, jak Bratysława i Wiedeń, miedzy którymi szybko można przepłynąc statkiem rzecznym. Stolice Austrii i Słowacji odlegle są od siebie zaledwie o 60 km. A podróż wodą między nimi trwa 1 godz. 45 min. pod prąd i 1,5 godz. z prądem Dunaju. Jest to więc atrakcyjna alternatywa dla autobusu czy pociągu. Tym bardziej, że podróż rozpoczyna się i kończy w centrach obu stolic.

Dużym powodzeniem w Bratysławie cieszy się trasa do pobliskich ruin średniowiecznego zamku Devin, wznoszących się na stromej skale u ujścia rzeki Morawy do Dunaju. W sezonie statki białej floty pływają tam dwa razy dziennie. Podróż pod prąd trwa 1,5 godziny, powrotna, z prądem tylko 30 minut. Jest to bardzo przyjemna wycieczka, gdyż w zasięgu wzroku ma się najpierw bratysławską Starówkę, mosty i zamek. A później nowe budownictwo, w tym nadbrzeżne luksusowe hotele, następnie zaś zieleń po obu stronach granicy, cały czas mijane statki i łodzie, a wreszcie już z oddala widoczny Devin.  Ciekawą propozycję stanowią 45-minutowe rejsy do Czunowa i powrotem  z 1,45 h przerwą na zwiedzenie galerii sztuki współczesnej Danubiana Muelensteen Art.

Warto wiedzieć

* Skoro o flocie dunajskiej mowa, wspomnę jeszcze, że na tej ruchliwej rzece spotyka się niezliczone statki towarowe i pasażerskie z banderami różnych krajów. Oprócz dominujących: austriackiej i słowackiej widziałem holenderską, niemiecką, węgierską, serbską, rumuńską, a nawet turecką. Ruch jest ogromny.
* Można obserwować Dunaj z murów wznoszącego się wysoko nad rzeką bratysławskiego zamku, z dunajskich mostów, nabrzeży, a także z pokładów „białej floty” wycieczkowej.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 2 września 2013; Aktualizacja 30 stycznia 2020;
 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij