Świeradów Zdrój
Sudeckie uzdrowisko okiem kuracjusza
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Świeradów Zdrój, położony za Jelenią Górą a 405 km od Krakowa, to reprezentacyjne uzdrowisko na kresach Dolnego Śląska ? dalej jest kultura łużycka. W Świeradowie pysznią się wspaniały Dom i Park Zdrojowy sprzed ponad stu lat oraz pijalnia wody mineralnej. Woda smaczna, żelazista. Tylu tu przyjeżdża kuracjuszy zza zachodniej granicy, że napisy nieraz są tylko po niemiecku.
Świeradów nie jest duży. Dołem wzdłuż potoku Kwisa biegnie główna szosa, ale nie jest bardzo ruchliwa, bo nie łączy żadnych większych miast. Przy niej jest trochę miejscowych budynków, a wyżej mieści się zdrój; i przez to jest cichy.
Przed Domem Zdrojowym pięknie…
Auta stoją dyskretnie za nim, wzdłuż przyległej doń uliczki wykończonej obmurowaną kamieniem skarpą, a wyżej znajduje się dalszy ciąg parku. Ale szlag człowieka trafia, bo nie można znaleźć miejsca do parkowania, a wiele odstępów jest na szerokość 3/4 auta. Choć jezdnia i chodnik są świeżo wyłożone kostką granitową, nikt nie zadbał o wyznaczenie stanowisk postojowych. Za to jest sporo napisów przestrzegających przed nieprawidłowym parkowaniem. A sama kostka jako taka jest nierówna, kanciasta, fatalnie się po niej chodzi, za to świetnie łamie kółka od walizek. A jak ktoś ma balkonik do chodzenia, to jak się poruszać? No ale jak moda na kostkę, to moda.
Dygresja: polski podstandard busowy
Bez własnego auta trudno się dostać do Świeradowa Zdroju. Za czasów komuny jeździły PKS-y, lokalne z Jeleniej Góry i dalekobieżne (jakieś takie i obecnie istnieją). Oj były narzekania na PKS, były. Teraz nastał polski podstandard busowy. Są jakieś busy, ale odchodzą z różnych miejsc Jeleniej i przeciętny przechodzień nie wie skąd, nie ma rozkładów jazdy. A jak się jakiś rozkład znajdzie, to dawno nieaktualny, bo z czasów kiedy usługa ruszała. W Jeleniej Górze jest dworzec autobusowy, z rozkładami, poczekalnią i WC, ale firmy przewozowe by musiały wnosić opłatę. Dlatego zgodnie z polskim podstandardem busowym sika się w krzakach i wszystkim to odpowiada. W busach fotele tak gęsto nawbijane, że trzeba siedzieć na skos ? kolana się nie mieszczą. Ramię to na zakładkę z sąsiadem, bo fotele są tak wąskie ? jak dla dzieci. A jak ktoś z wózkiem inwalidzkim ma wsiąść? A choćby z walizką? No, ale szczęśliwy ten, kto siedzi. Bo bus zwykle jest przepełniony, jedzie się na jednej nodze i w pół zgięty, bo sufit nisko. A busa to trzeba jeszcze wypatrywać i biec do niego… Koniec dygresji o busach.
O standardach w sanatorium
Dostałem bardzo ładny pokój 321 w budynku głównym ?A? Domu Zdrojowego. Niemal apartament, bałem się że każą mi słono płacić. Z balkonem, ale już nie remontowanym: wyrastała zeń piękna roślinka, a balustrady dość przerdzewiałe. Za to widok na północ na elegancki park i Sępią Górę ? tak usytuowany jest budynek. A główny masyw Gór Izerskich jest za plecami, na południe. W pokoju było biurko z podestem na walizkę, ale za małym. Czajnik czy laptopa trzeba stawiać na podłodze, bo przy biurku nie ma żadnych gniazdek. Łazienka ładna, a kabina prysznicowa jest wyposażona w półeczkę na mydło i szampon ? nie trzeba się schylać po wszystko do posadzki.
Dzień Dobry
jestem studentką studiów magisterskich i mam prośbę do osób które wypoczywały w Świeradowie – Zdroju.
Bardzo proszę o wypełnienie anonimowej ankiety, na potrzeby badań do pracy magisterskiej odnośnie usług w hotelach, sanatoriach, domach zdrojowych, pensjonatach i w innych obiektach.
Z góry dziękuję.
Link do ankiety
http://www.ankietka.pl/ankieta/197334/ankieta-swieradow-zdroj.html