Piotrków Trybunalski
Szkolne wspominki, zapomniane kąty
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Klasztor i więzienie
W wiekach XVII-XVIII był to klasztor pijarów, obok którego stał, przy ul. Rwańskiej, ich kościół zbudowany w latach 1689-1718. Zniszczony i opuszczony po pożarze, został sprzedany w 1796 r. przez prymasa Ignacego Krasickiego ewangelikom i pod odbudowie służy im dotychczas. W więzieniu, na które przebudowano klasztor, siedzieli nie tylko kryminaliści, ale w latach okupacji także więźniowie polityczni. M.in. jeden z dwu najmłodszych braci Taty ? Jerzy Paweł, który stąd, jak już napisałem wyżej, 29.6.1940 r., dokładnie w 19-tą rocznicę urodzin, wywieziony został wraz z ponad trzydziestoma innymi harcerkami, harcerzami i zakładnikami, na rozstrzelanie przez Niemców w Lesie Rakowskim.
W nocy przed egzekucją, nie wiedząc jeszcze co go czeka, napisał na kawałku papieru wyrwanym z jakiejś księgi rachunkowej, zachowany w rodzinnym archiwum gryps do rodziców, który w zamian za srebrny zegarek zgodził się dostarczyć jeden z polskich strażników. Przyniósł tę, pośmiertną już informację, ?że nas dokądś mają wywieźć? następnego dnia. Na początku grudnia 1945 r. byłem na ekshumacji, a następnie pogrzebie na Nowym Cmentarzu, ofiar tej zbrodni. Nigdy nie zapomnę zwłaszcza kępki niegdyś bujnych blond włosów na wysuszonej czaszce zaledwie o 10 lat starszego ode mnie stryja.
W dawnym żydowskim mieście
A w 1950 r. więźniem w ponurym gmachu piotrkowskiego więzienia był, w ramach stalinowskich represji, Tata. Jednym z 14 aresztów, więzień i obozów, przez które przeszedł. Więzienie to zakończyło działalność w roku 2004. Długo szukano nabywcy tego niecodziennego zabytku. Pamiętam sprzed kilkunastu lat na nim baner: ?Sprzedam lub wydzierżawię? i numery telefonów. Znaleziono chętnego, część budynku rozebrano tworząc parking, a w pozostałej części od ul. Wojska Polskiego powstała galeria handlowa ?Stary Areszt? oraz restauracja i ? to ponury chichot historii ? sala bankietowa ?Arresto?.
Stąd do dawnego Żydowskiego Miasta, a w latach II wojny światowej, getta, jest już tylko rzut kamieniem. Do Wielkiej Synagogi z końca XVIII w. i stojącej obok małej, przeznaczonej na cheder ? szkołę wyznaniową, sąd rabinacki i zarząd gminy żydowskiej trzy przecznice. Budynki, ładnie wyremontowane, są obecnie siedzibą miejskiej biblioteki. Dzielnica żydowska, chociaż nie mieli ono zakazu osiedlania się w innych częściach miasta, zaczynała się za średniowiecznymi murami obronnymi i farą na wschód od Starego Miasta. Podczas okupacji widywałem mieszkańców getta za drutami kolczastymi, a raz leżącego ?po aryjskiej stronie? trupa drobnej kobiety, która starała się podobno dostarczyć im żywność.
Zamek królewski
Ślady ? wgłębienia w jezdni wyłożonej kostką brukową ? po dawnych słupach ogrodzenia z drutu kolczastego stojących po środku, wzdłuż ul. Garncarskiej, widoczne były jeszcze w latach 60-tych. A teraz w wielu miejscach w oczy rzucają się puste, zarośnięte krzakami i chwastami place po żydowskich ruderach. Kilkadziesiąt metrów od synagog przy ul. Jerozolimskiej stoi, także poza dawnymi murami grodu oraz na wschód od ?nurtu? Strawy, ceglany Zamek Królewski z początku XVI w. Zatrzymywali się w nim polscy władcy gdy przyjeżdżali do Piotrkowa.
W nim też miały miejsce ważne wydarzenia historyczne, współcześnie mieści się muzeum. Ale to kolejny temat na osobną relację. Piotrkowskie Stare Miasto otoczone niegdyś murami było niewielkie. Na planie niemal kwadratu, o bokach po około 300 metrów. Między obecnymi ulicami: Stronczyńskiego, pl. Kościuszki i al. 3-go Maja na zachodzie oraz Zamurową na wschodzie i Wojska Polskiego na północy, na południu sięgając niemal nowej, szerokiej arterii, al. Kopernika. Wytyczono ją m.in. przed dawnym gmachem kolegium pijarów, od 1918 r. gimnazjum, a obecnie I Liceum Ogólnokształcącym, im. Bolesława Chrobrego.
Dodaj komentarz