Uzbekistan
Szlakiem szalonego reportera

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Podróż do Uzbekistanu była dla mnie wycieczką trochę sentymentalną. Po raz pierwszy bowiem – po ówczesnej Uzbeckiej SRR – podróżowałem przed laty.
Jako jedyny – tak mnie zapewniano – zagraniczny dziennikarz uzyskałem wtedy zgodę na podróż bez „tłumacza-opiekuna” do Taszkientu zburzonego przez wielkie trzęsienie ziemi, a następnie w inne okolice.
Gdy zebrałem materiały na temat tragedii uzbeckiej stolicy oraz początków jej odbudowy, ruszyłem wówczas częściowo śladami „Szalonego Reportera”. Jednego z klasyków (lata dziesiąte-trzydzieste XX w.) światowego reportażu, Egona Erwina Kischa, który po Azji Środkowej podróżował 35 lat wcześniej, publikując następnie swoje obserwacje i wrażenia w książce „Asien gründlich verändert” (Azja Odmieniona). Dało mi to okazję do porównań, a obecnie możliwość kontynuowania także własnych.
Przypomnę, że ponad 25-milionowy, od 15. lat niepodległy Uzbekistan, ma obszar o jedną trzecią większy niż Polska, a na nim w przeszłości znajdowały się m.in. starożytne państwa Baktrii, Sogdiany, Persji i Chorezmu. Wędrowały przez nie kupieckie karawany, ale przetaczały się także, niosąc śmierć i zniszczenie, armie perskie, greckie, arabskie i mongolskie, m.in. Aleksanrda Macedońskiego i Czyngis-Chana. Znajdowała się tu również stolica jednego z największych wodzów w dziejach świata – Timura Chromego, znanego w Europie bardziej jako Tamerlan. Rodzili się i pracowali uczeni światowej rangi, m.in. lekarz Ibn Abu Sina – Awicenna, astronom i matematyk (oraz wnuk Tamerlana) Uług Beg, matematyk, geograf i astronom Al Chorezmi, wybitni pisarze i poeci.
Dodaj komentarz