Warszawa
Skromnie. Świąteczne iluminacje 2025
Warszawę rozświetlają już świąteczne iluminacje. Niestety, jeszcze skromniejsze niż w roku ubiegłym.
A był to już kolejny rok, w którym zrezygnowano z niektórych instalacji budzących duże zainteresowanie. Ratusz zapowiada co prawda, że jest to już ostatni rok w którym świetlnie prezentowano scenki z XIX- wiecznej Warszawy, gdyż w roku 2026 nastąpi ich zmiana. Oby! Tymczasem coraz mniej pozostało do wymiany. Już dawno zniknął sprzed Pałacu Staszica bardzo popularny konny tramwaj linii 18 „jadący” na ulicę Stalową na Pradze. Nie ma dużego, jasnego, wielobarwnego „labiryntu” w pobliżu hotelu „Bristol”. A tamtejsza reklama ceramiki nie jest świąteczną, lecz chyba całoroczną.
Z Placu Zamkowego zniknęła para warszawskich cwaniaków i katarynka. Na najjaśniej oświetlonym fragmencie Traktu Królewskiego – Nowym Świecie, nie ma dużych pięciopoziomowych „pater”. Skromniejsze są również tegoroczne reklamy słodyczy.
Co więc pozostało?
Przede wszystkim dwie dorożki konne, do których można wsiadać, z bogato iluminowanymi „szkapami” na Placu Zamkowym. Wielobarwne iluminacje z „żywym” Świętym Mikołajem nad Trasą WZ między Zamkiem i kościołem św. Anny. Wysoka choinka przed Zamkiem. Nie zmienione zostało też wejście na świąteczny jarmark pod staromiejskim murem. Chociaż w tym roku głównym jarmarkiem w stolicy jest ten przed Pałacem Kultury i Nauki.
Ewentualnie zobaczyć można jeszcze karuzelę, wielkiego bączka i powiększone klocki, a nieco dalej nostalgiczną, czerwoną „Syrenkę”. No i udekorowane lampkami latarnie. Na Rynku Staromiejskim jest rozświetlone lodowisko dookoła studni z Syrenką, a obok niego kilka kramów z napojami i przekąskami, na razie nie oblegane przez klientów. A dalej przez Barbakan aż do Rynku Nowomiejskiego skromnie, jak w latach ubiegłych.
Oby pojawił się śnieg…
Świątecznie oświetlone są fragmenty ulic odchodzących od Traktu, zwłaszcza Świętokrzyska i Chmielna oraz pasaż Wiecha. Ładnie prezentują się wieczorami oświetlone witryny sklepów z pamiątkami na Starówce, ale to nie tylko w okresie przedświątecznym. W sumie naprawdę skromnie w porównaniu z poprzednimi latami, chociaż jak się pojawi śnieg, to i sceneria do zwiedzana okaże się bardziej przyciągająca.






















Także i mnie tegoroczne iluminacje wydały się skromne.