Warszawa
Tu był wiadukt Pancera
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Budził kiedyś wielki podziw. Aby go zbudować, trzeba było wyburzyć klasztor klarysek. Dziś z potężnego wiaduktu została tylko tablica. Można ją oglądać na trawniku przed Zamkiem Królewskim, od strony Mostu Śląsko-Dąbrowskiego.
Wiadukt miał 657 metrów długości i ponad 20 m szerokości. Łączył plac Zamkowy z mostem Kierbedzia. Ulica, po której jeździły tramwaje (najpierw konne, później elektryczne) była osadzona na ceglanych łukach wspartych na sześciu filarach i dwóch przyczółkach. Wiadukt wzniesiono w 1846 r, ale już w 1843 r. pod jego budowę rozebrano klasztor klarysek (stał dokładnie nad dzisiejszym wylotem tunelu Trasy W-Z). Nad wyburzeniem kościoła i klasztoru bernardynek-klarysek czuwał Adam Idzikowski.
To był bardzo ważny i ruchliwy warszawski trakt. Łączył przecież dwa dworce: Petersburski (obecnie Wileński) z dworcem Wiedeńskim (okolice dzisiejszego dworca Centralnego). Tramwaje zabierały pasażerów sprzed dzisiejszego hotelu Polonia, jechały Alejami Jerozolimskimi, Nowym Światem, Krakowskim Przedmieściem i przy kolumnie Zygmunta skręcały na wiadukt, który łagodnym łukiem opadał do mostu (jego przebieg odtwarza ul. Nowy Zjazd). Linia kolejowa (tzw. średnicowa) łącząca oba dworce powstała dopiero w 1933 r.
Konstrukcja wiaduktu nie ucierpiała podczas wojny. Dla Niemców bowiem miał on znaczenie strategiczne. Dopiero obawa przed atakiem Rosjan stojących na Pradze spowodowała, że 13 września 1944 r wojska niemieckie wysadziły przedostatni filar wiaduktu. Spowodowało to zawalenie dwóch sąsiadujących przęseł.
Tuż po wojnie planowano odbudować wiadukt Pancera. Zrezygnowano jednak z tego pomysłu i nową trasę poprowadzono pod placem Zamkowym. Po wiadukcie pozostała tablica, którą przed powojennymi zniszczeniami uratował fakt, że napis na niej był także po… rosyjsku!
Warto wiedzieć
Feliks Ludwik Pancer (ur. 27 lub 28 maja 1798 w Bodzechowie, zm. 16 marca 1851 w Warszawie) był polskim oficerem, inżynierem budownictwa lądowego i wodnego. Za konstrukcję wiaduktu otrzymał nagrodę w wys. 3 tys. rubli (równowartość jego dwuletnich dochodów). W późniejszych latach sporządził jeszcze m. in. projekt wodociągów dla Warszawy i kolejnego mostu na Wiśle pod Warszawą, jednak nie uzyskały one akceptacji. Feliks Pancer jest pochowany na Powązkach w Warszawie.
Dodaj komentarz