Port Said
Wyprawa nad Kanał Sueski

Z Kairu do Port Saidu bezproblemowo dotrzemy rejsowym autobusem dalekobieżnym. Kierunek ten mają w swej ofercie wszyscy główni przewoźnicy autokarowi. Rozkładowy czas przejazdu wynosi około 2-3 godzin, w rzeczywistości więcej.
fot: Jarosław Swajdo
Port Said. Wyprawa nad Kanał Sueski
Port Said to oczywista emanacja i kwintesencja miasta portowego.
  • Port Said. Wyprawa nad Kanał Sueski
  • Port Said. Wyprawa nad Kanał Sueski
  • Port Said. Wyprawa nad Kanał Sueski
  • Port Said. Wyprawa nad Kanał Sueski
  • Port Said. Wyprawa nad Kanał Sueski
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Port Said, w wersji arabskiej Bur Said lub Bor Said, leży w północno-wschodnim Egipcie, nad Morzem Śródziemnym, u północnego wlotu do Kanału Sueskiego.

Jest to miasto młode, powstałe w XIX wieku, w związku z budową kanału. Założone zostało w 1859 roku, otrzymując nazwę od ówczesnego gubernatora Egiptu (Muhammada Said Paszy). Nam, Polakom, znane z powieści „W pustyni i w puszczy”, funkcjonuje w pierwszym rzędzie jako wielki port morski, w Egipcie drugi po Aleksandrii. Miasto jest sporej wielkości, według rożnych danych liczy od 600 do nawet 800 tysięcy mieszkańców, czego jednak po nim wcale nie widać, sprawia wrażenie znacznie mniejszego. Po przeciwnej, wschodniej stronie Kanału, na półwyspie Synaj, czyli geograficznie już w Azji, leży miasto Port Fuad, przedmieście Port Saidu, razem tworzące jeden zespół portowy (bezpłatna przeprawa promowa).

Orientacja w mieście jest prosta

Rozciąga się ono z zachodu na wschód, ze śródmieściem, jak to zwykle w miastach planowo założonych, o regularnej siatce ulic. Rozpostarte od dworca kolejowego ku północy, po brzeg morski z plażami i przynależną jej infrastrukturą. Od wschodu zaś zamykane jest przez kanał. Główne ciągi komunikacyjne to ulica Palestyńska bezpośrednio nad kanałem z promenadą spacerową (corniche) oraz ulice do niej równoległe. Z kolei pryncypalną oś komunikacyjną w układzie wschód-zachód tworzy ulica 23 lipca (upamiętniająca egipską rewolucję 1952 roku).

Będąc, jako się rzekło, miastem młodym, Port Said zasadniczo nie obfituje w osobliwości architektoniczne, jego zabudowa jest (nazwijmy to tak) kolonialna, co oczywiście ma swój niezaprzeczalny urok. Niezręcznie to może mówić, ale miasto, w tym wspomniana promenada, jest raczej zaniedbane. Jego natomiast bardzo przyjemnym i na warunki egipskie czystym miejscem jest zacieniony skwerek tuż przed budynkiem dworca kolejowego, z ławeczkami i zadaszonymi altankami do posiedzenia sobie, przekąszania czegoś, wypicia kawy i pogapienia się na ludzi.

Popatrzeć na statki

W czasach największej świetności, czyli gdzieś do połowy ubiegłego stulecia, miasto, podobnie jak inne miasta-porty na egipskim Śródziemnomorzu (i szerzej, jak w ogóle miasta-porty), stanowiło kosmopolityczną mieszankę różnych grup etnicznych i wyznaniowych. Zamieszkane było między innymi przez wszędobylskich w tych stronach Greków i Włochów (oraz innych Europejczyków). Pozostałością tego są dziś budynki kilku chrześcijańskich świątyń, w tym łacińska katedra.

Przy ulicy 23 lipca zaprasza muzeum militarne, dedykowane historii egipskiej wojskowości, z punktem ciężkości położonym na zbrojne konflikty z Izraelem (w szczególność podczas kryzysu sueskiego 1956). Egipcjanom miasto służy w sezonie letnim za popularne wczasowisko (podobnie jak Aleksandria). W innych zaś porach roku oraz dla obcokrajowców nadaje się raczej na jednodniowy wypad (np. z Kairu). Port Said to oczywista emanacja i kwintesencja miasta portowego. Stąd też jedną z czynności, której można się tu jako turysta oddawać, jest obserwacja statków płynących Kanałem.

Z Kairu na wycieczkę

Z Kairu do Port Saidu bezproblemowo dotrzemy rejsowym autobusem dalekobieżnym. Kierunek ten mają w swej ofercie wszyscy główni przewoźnicy autokarowi. Rozkładowy czas przejazdu wynosi około 2-3 godzin, w rzeczywistości więcej. Autobusy startujące z Midan Tahrir wjeżdżają po drodze na dworzec autobusowy Almaza w dzielnicy Heliopolis. Jeszcze dłużej, bo (też rozkładowo) co najmniej cztery godziny, zajmuje podróż koleją (kilka pociągów na dobę). Poza o połowę niższą ceną (na tej relacji nie obowiązują bowiem osobne, tj. wyższe stawki dla obcokrajowców), pociąg ma jednak i tę zaletę, iż dociera do samiutkiego środka miasta. Dworzec autobusowy zaś, Port Said Landport, ulokowany jest na jego krańcach, tuż przy zjeździe z autostrady, kilka dobrych km od centrum. Miastu, z tego co się zorientowałem, brak miejskiej komunikacji, zaś marszrutki, jak mi z kolei mówiono, nie docierają do dworca autobusowego. Zachodzi tedy konieczność korzystania z taksówek (wozy biało-niebieskie).

Warto wiedzieć

Bliźniacza krajoznawczo destynacja, Suez, u wylotu kanału na Morze Czerwone, mimo mniejszej z Kairu odległości, jest stamtąd trudniej osiągalna. Na chwilę obecną żaden z przewoźników autobusowych nie oferuje połączeń z Midan Tahrir (lecz także co prawda ze śródmieścia, tego samego rejonu Tahrir-Ramses, lecz z nieco jakby na uboczu położnego dworca Turgoman). Koleją zaś istnieje z dworca głównego (Ramses) tylko jedno połączenie na dobę (wcześnie rano). Więcej (kilka dziennie) składów startuje z małego dworca na dalekim przedmieściu Ain Shams (dojazd tam niebieską linią metra 1, dworzec w sąsiedztwie przystanku). Są to jednak pociągi zwykłe. Nieklimatyzowane i powolne.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 10 lutego 2023; Aktualizacja 3 marca 2023;
 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij