Szwajcaria Kaszubska
Balonem nad krainą lasów i jezior

Za oczywiste uznałem, że w trakcie lotu i po zatrzymaniu się balonu nie będę wychylać się na zewnątrz gondoli ani z niej wyskakiwać, bo nie jestem samobójcą. Ale jak mógłbym w trakcie lotu do niej wskakiwać, nie bardzo wiedziałem...
fot: Cezary Rudziński
Szwajcaria Kaszubska. Balonem nad krainą lasów i jezior
Ledwo nadążałem z fotografowaniem co piękniejszych widoków. W tafli jezior odbijał się lecący przed nami balon. Na ich powierzchni dostrzegaliśmy z góry dosyć rzadkie jachty, żaglówki, łodzie i kajaki. Maleńkie punkciki na coraz bardziej granatowych taflach.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Oświadczyłem również, potwierdzając to numerem PESEL i podpisem, że nie zabieram na pokład włączonego telefonu komórkowego, łatwopalnych płynów, zapałek bądź zapalniczki, sztucznych ogni, amunicji, broni, zbiorników z aerozolami i gazem pod ciśnieniem, torebek, plecaka oraz dużej, obszernej kurtki. Zobowiązałem się, że wchodzić i wychodzić z gondoli będę na polecenie pilota, utrzymując przy starcie, w trakcie lotu oraz podczas lądowania balonu, pozycję według jego zaleceń. Ponadto, że nie będę kręcić kamerą i robić zdjęć w momencie startu i lądowania, a potrzebnego do tego sprzętu nie będę trzymać na wysokości twarzy lub wokół karku i szyi. Nie będę też używać ognia, co uznałem za trochę nielogiczne, skoro już wyżej zobowiązałem się nie posiadać zapałek czy zapalniczki, i palić tytoniu na pokładzie balonu. Nie podchodzić do wentylatorów, przechodzić przez liny mocujące balon do przeszkód i samochodu. Natomiast o własnych silach wchodzić i wychodzić z gondoli, która ma burty o wysokości około1,1 metra. Dokument ten w jednym miejscu trochę mnie zdumiał. Za oczywiste uznałem, że w trakcie lotu i po zatrzymaniu się balonu nie będę wychylać się na zewnątrz gondoli ani z niej wyskakiwać, bo nie jestem samobójcą. Ale jak mógłbym w trakcie lotu do niej wskakiwać, nie bardzo wiedziałem. Podpisałem jednak i to. Musiałem również podać moją wagę. Instrukcja zawierała także „proponowany ubiór”: obuwie o twardej podeszwie, czapkę z daszkiem i kurtkę wierzchnią. Uff! Ale bezpieczeństwa nigdy za wiele.

Chcesz lecieć – popracuj

Przygotowanie balonu do startu wymaga wysiłku, także fizycznego, co najmniej kilku  par rąk. Najpierw trzeba było zsunąć na ziemię po pochylni kosz – gondolę. Następnie zrolowany balon. Wspólnym wysiłkiem rozciągnąć jego czaszę na długość kilkunastu metrów. Po napełnieniu stała się ona wielkości dużej kuli. Napełnianie, to wdmuchiwanie za pośrednictwem dmuchawy strumienia powietrza w miarę rozkładania, czy raczej rozciągania balonu. Następnie ogrzewa się go gorącym powietrzem ze specjalnych palników ziejących otwartym ogniem znajdujących się w górnej części położonych na boku gondoli. Gdy balon wypełnił się na tyle, że zaczął przyjmować pozycję pionową, pomocnik pilota nasunął na okrągły otwór na szczycie jego czaszy zamykającą go tkaninę. Odsuwa się ją przy lądowaniu. Gondola przybrała wówczas właściwe położenie, a całość przycumowana została do samochodu oraz podtrzymywana była linami. Pierwszy wystartował mniejszy balon. My dosyć sprawnie zajęliśmy miejsca w gondoli większego. Pilot poinstruował nas jak zachowywać się (przykucnięcie wewnątrz gondoli z oparciem plecami o jej ścianę tyłem do kierunku lotu, uchwycenie specjalnych trzymadeł i oparcie stóp o przeciwległą, w naszym przypadku wewnętrzną ściankę, gdyż nasz kosz składał się z dwu „przedziałów” pasażerskich i miejsca pilota) przy lądowaniu. Start odbył się w sposób niezauważalny. Po prostu balon zaczął się bezszelestnie unosić w górę. Po chwili płynął już popychany lekkim wiaterkiem nad koronami drzew, coraz wyżej.

Czytaj dalej - strony: 1 2 3

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 8 września 2012; Aktualizacja 2 czerwca 2020;
 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij