Buczacz
Przystań Amiszów na Ukrainie
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Dewizą Amiszów jest skromność i prostota. Lampy naftowe, proste sprzęty, tarki do prania w wodach Dniestru ? to ich atrybuty. Gdy pozyskują dom od ?niewiernych?, wyłączają prąd i gaz, usuwają podłogi, ściany pokrywają gliną, a plastikowe okna zastępują drewnianymi ze szkłem.
Bez lekarza, bez zasiłku
Kobiety noszą spódnice przynajmniej do kolan, na głowach wysoko upięte w szpic chusty i kolorowe skarpety lub podkolanówki,a mężczyźni charakterystyczne czapki, rodzaj kaszkietu ? stąd na Ukrainie nazywani bywają ?ołówkami? lub ?kaszkietnikami?, a dla jaskrawych kolorów ubrań ? semaforami? lub ?flamastrami?. Pokazywanie włosów uważane jest za przejaw pychy. Amisze nie korzystają z opieki lekarskiej, odmawiają pobierania zasiłków od państwa. Dzieci wcześnie kończą edukację i uczą się rzemiosła. Amisze są bardzo cenionymi fachowcami i nie mają problemu z zatrudnieniem do prac technicznych, budowlanych, remontowych. Mimo, że ich usługi nie są tanie, ludzie cenią ich uczciwość i solidność wykonawstwa.
W wielokulturowym mieście
Amiszów spotkaliśmy na targu w Buczaczu, ich barwne ubiory komponowały się z kolorowymi towarami, owocami i kwiatami. Wpisują się doskonale w miasto Buczacz z jego wielokulturowością. Miasto, nazywane gniazdem Potockich, znamy z historii ze związku z polskim królem Michałem Korybutem Wiśniowieckim, który zawarł tu niekorzystny dla Rzeczpospolitej pokój z Turkami. Do II wojny światowej 60 proc. ludności stanowili Żydzi, prawie doszczętnie wymordowani przez hitlerowców. Z Buczacza pochodzi poeta żydowskiego pochodzenia, laureat Nagrody Nobla z 1966 roku w dziedzinie literatury Samuel (Szmuel Josif) Agnon – autor wspomnień „Od Buczacza do Jerozolimy”. Jedną czwartą przedwojennej populacji stanowili Polacy, których w dużej liczbie zgładzono, wywieziono na Sybir lub przesiedlono na Śląsk.
Warto wiedzieć
Buczacz, oddalony od Tarnopola 72 km, położony w dolinie rzeki Strypy, u stóp ruin zamku, to malownicze miasto z nostalgicznym klimatem. Z czasów Mikołaja Potockiego, jego promotora, pochodzi barokowy kościół i niezwykłej urody ratusz oraz klasztor bazylianów. W kościele pw. Wniebowzięcia NMP do dziś podziwiamy rzeźby dłuta rzeźbiarza Jana Jerzego Pinzla, XVIII wiecznego mistrza pochodzenia niemieckiego. Sprowadzenie do Buczacza Pinzla oraz słynnych architektów, Meretyna i Hoffana, jest zasługą Mikołaja Potockiego ? mecenasa sztuk na wschodnich rubieżach Rzeczypospolitej, fundatora okazałych świątyń i budowli świeckich i ich rzeźbiarskiego wystroju. Ruiny zamku, który wznosi się na wzgórzu, służą za punkt widokowy, z którego mieszkańcy i turyści podziwiają architekturę miasta, ale również otaczające je bukowe lasy, od których Buczacz wziął nazwę.
Dodaj komentarz