Kolonia
Do tańca i do różańca
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Każdego turystę przyciąga do Kolonii zupełnie co innego. Jedni przybywają z grupami pielgrzymkowymi, by zwiedzić katedrę oraz średniowieczne kościoły, oddać cześć licznym relikwiom, szczególnie relikwiom Trzech Króli, patronów miasta.
Dla innych pobyt w Kolonii to podróż przez architekturę, sztukę oraz historię ubiegłych stuleci, począwszy od panowania Rzymian, poprzez sztukę współczesną. Na nich czekają słynne na całym świecie muzea sztuki, archeologii i malarstwa. Jeszcze inni szukają w nadreńskiej metropolii rekreacji i wypoczynku, zwiedzają starówkę, odpoczywają podczas rejsu po Renie, odwiedzają liczne koncerty. Dzieci najbardziej cieszą odwiedziny w ZOO oraz co najmniej jednodniowa wizyta w pobliskim parku rozrywki Phantasialand. A zagorzali piwosze? Dla wielbicieli piwa Kolonia to istny raj na ziemi. Tutaj znajduje sie największe skupisko browarów serwujących tradycyjne piwo kölsch, które już w 1997 roku zostało uznane przez Unię Europejską jako chroniona specjalność, do których należą nieliczne napoje alkoholowe, takie jak na przykład francuski szampan, francuskie czerwone wino bordeaux oraz włoskie wino chianti, pochodzące z Toskanii.
A ja? Piękno oraz bogactwo kulturalne tutejszych rejonów zafascynowało mnie od samego początku. O czym jeszcze nie wspomniałam, to piąta pora roku. Tak kolończycy nazywają karnawał. Co roku jedenastego listopada o godzinie 11:11 rozpoczyna się stan wyjątkowy i nic nie jest już tak, jak przedtem. Niezależnie od pory dnia i nocy, obojętnie gdzie, czy w banku, na ulicy, czy w sklepie, wszędzie wędrują kolorowo i wesoło przebrani mieszkańcy miasta oraz setki turystów, corocznie odwiedzających koloński karnawał, radośnie krzyczących ?Kölle Allaf?.
Kolonia jest miastem znanym z otwartości i serdeczności. Tutaj każdy czuje sie swojsko i swobodnie, zarówno pielgrzym, wielbiciel historii i sztuki, typowy turysta, szukający ciekawych regionalnych atrakcji a przede wszystkim wielbiciel piwa, dobrego humoru i wesołej zabawy. Kolonia jest w sam raz zarówno do tańca jak i różańca.
Z takich miast jak Kraków, Warszawa, Gdańsk oraz Katowice podróż samolotem do Kolonii trwa niewiele ponad godzinę, a z lotniska do centrum miasta blisko 10 minut tramwajem. Z tutejszego dworca głównego odjeżdżają codziennie dziesiątki autobusów w kierunku Polski.
W kolonii bywam raz po raz, prowadzą mnie tam sprawy zawodowe. Raz tylko miałem przyjemność być w czasie tego ich święta, Zaskoczenie. Jak nie w Niemczech, zabawowo i rozrywkowo. Zupełnie inaczej niż na codzień. Bo na codzień… ładne miasto.