Kraków
W restauracji u Wierzynka

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Wierzynkowie przybyli do Krakowa z Niemiec na początku XIV wieku. Zajmowali się handlem. Mikołaj Wierzynek był kupcem, bankierem, zarządcą królewskiego dworu. W 1364 roku wydał słynną ucztę dla monarchów.
Zamówił ją król Kazimierz Wielki pragnąc odpowiedniej oprawy dla ślubu wnuczki Elżbiety z cesarzem Karolem. Zaproszeni goście należeli do wielkiego świata średniowiecznej polityki. Przy okazji dyskutowano o zagrożeniu królestwa Cypru przez Turków.
Najsłynniejsza uczta
Obrady uprzyjemniano sobie biesiadami. Była to najsłynniejsza uczta w naszym kraju. Opisało ją wielu europejskich kronikarzy, miedzy innymi Jan Długosz. Według niego ?potrawy podawano na złotych i srebrnych półmiskach. Ugoszczeni i obsłużeni, podejmowani chlebem, winem, wszelkimi rodzajami pożywienia i napojów, wszelkim ptactwem i rybami, i innymi gatunkami mięs? Goście zostali obdarowani złotymi naczyniami, w których wcześniej podawano potrawy, oraz innymi drogimi przedmiotami. Hucznie świętowano przez trzy tygodnie. Zabawa trwała w komnatach kamienicy i na Rynku. Rozmach, przepych i bogactwo z którymi zostali podjęci goście, przeszedł do historii jako synonim wystawności i szczodrości, którymi hojnie obdarzamy naszych gości? do dziś.
W trzech kamienicach
Nie wiadomo, czy uczta miała miejsce w kamienicy Morsztynowskiej przy Rynku Głównym, w której od 1945 roku mieści restauracja. Jest ona jedną z najstarszych w Europie, słynie z wykwintnej staropolskiej kuchni. Założył ją Kazimierz Książek jako restaurację ?Pod Wierzynkiem?. Nazwa nawiązuje do Mikołaja Wierzynka i słynnej uczty. Kilka lat później restaurację upaństwowiono. Obecnie znów jest prywatna i nosi nazwę ?Wierzynek?. Zajmuje teraz trzy kamienice: Pinocińską, Morsztynowską i częściowo Hetmańską. Kamienica Pinocińska została przyłączona do Morsztynowskiej w 1975 roku. Ta znów obecny wygląd zawdzięcza dziewiętnastowiecznej przebudowie, gdy jej właścicielem był Antoni Mirbitzer. W zwieńczeniu fasady umieszczono jego inicjały ?AM?, które otacza alegoria żeglugi i handlu.
Poczytaj więcej o okolicy:
Zajrzyj na te strony:
- film autorki:
Obawiam się jednakowoż, ze to najdroższa restauracja w całym Krakowie. Czyż nie?
Wbrew pozorom nie jest tak źle :) Wszystko zależy od wyboru menu. Drożej jest „przy stoliku” na Rynku Starego Miasta w Warszawie, o czym miałam okazję ostatnio się przekonać.