Dzielnicę nazwano Betlém, co po czesku znaczy Betlejem. Początkowo mieszkali tu drobni rzemieślnicy i robotnicy manufaktur. Dziś to skansen, jedna z trzech części wysoczyńskiego zespołu wpisanego na listę UNESCO.
Mnóstwo kramów, w których można się posilić, spróbować narodowych czy lokalnych przysmaków, wypić „grzańca”. Byłem na tym jarmarku kilkakrotnie w ciągu trzech dni, zarówno wieczorami, jak i w dzień, starając się zobaczyć jak najwięcej.
Turcy zniszczyli zewnętrzne mury zamku, ale samej twierdzy nie zdobyli. Do legend przeszła już bohaterska walka „Kobiet Egeru”, które w ostatnim szturmie walczyły dzielnie oblewając napastników wrzątkiem i smołą...
Czesi są rekordzistami w spożyciu piwa na głowę mieszkańca na świecie: 188,6 l rocznie. Chociaż w roku 2020 – covidowym – spożycie to spadło o 7 l/os. i było najniższe od 60 lat. Ale wszystko wraca do normy.
Miasto leżące na skrzyżowaniu szlaków handlowych jest wizytówką architektonicznego dziedzictwa chmielarskiego: oprócz magazynów, starych suszarni i pakowni znajdziemy tu szereg innych przykładów zabytkowej architektury industrialnej.
Rzeka malowniczo meandruje tu wśród pól, winnic i lasów. Dlatego poprowadzony tutaj szlak krajoznawczo-kulinarny nazwano „Niech Cię Zakole”. Wersji jednodniowych wypraw jest kilka – moja trasa to Mennonicka Pętla Smaku.
Gdy byłam tu kiedyś dawno temu, wydawało mi się, że miejsce nie jest zbyt atrakcyjne. Cieszę się, że przyjechałam tu po latach – mogę z czystym sumieniem zmienić zdanie! Tu jest przepięknie!
Samce są większe od samic. Najpiękniejsze egzemplarze mają smoliście czarne lub stalowo ciemnoszare upierzenie z nielicznymi jasnymi piórami na podbrzuszu. I czerwone dzioby oraz nogi...
Odkrywanie wspaniałej przyrody i kuchni, mocno związanej z tym, co dają jeziora, lasy, łąki ułatwi stworzony w 2021 roku szlak kulinarny „Mazury Zachodnie od Kuchni”. Skupia on wybrane restauracje z lokalnymi daniami.
Miasto najwygodniej jest zwiedzać na piechotę, bo wszystko to, co warto zobaczyć, jest blisko siebie. Gdy wyjdziemy poza jego mury zamku i zrobimy parę kroków w lewo radzę zatrzymać się na mostku na rzece Wieprzy. Nad jej brzegiem stoi stary spichlerz...