Paprotnia
Kukiełkowe misterium w Niepokalanowie
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
W Niepokalanowie, na zapleczu sanktuarium, nie tylko przed Wielkanocą, ale i przez cały rok można uczestniczyć w oryginalnym Misterium Męki Pańskiej.
Nietypowym, bo. piszą, że kukiełkowym. Ale niezupełnie. Rzeczywiście oglądamy 250 figurek, ale ustawionych w stacjonarne kompozycje. Tych ruchomych jest zaledwie kilka – a to Jezus wznosi ręce do nieba, a Kajfasz ucisza tłumy, a to Piłat gestem podkreśla wyrok. Poza tym kompozycje figuralne są statyczne. Niemniej całość inscenizacji robi duże wrażenie. Może właśnie dlatego, że ruchy są oszczędne, a głosu postaciom użyczyli znani aktorzy: Andrzej Ferenc, Janusz Zakrzeński, Adam Bauman, Krzysztof Kołbasiuk, Leszek Teleszyński i Sławomira Łozińska. A jeśli jeszcze dowiemy się od zakonnika, że wszelkie poruszenie wywoływane jest ręcznie, w tok narracji. Nie mówię o doznaniach religijnych, ale o ciekawości turysty.
Imponująca konstrukcja
Misterium Męki Pańskiej w tej kukiełkowej postaci pokazano po raz pierwszy w Niedzielę Palmową 1963 r. Ruchome figurki, dekoracje i oświetlenie wykonali bracia Felicissimus Sztyk i Włodzimierz Błaszczyk. Każda figurka ma ok. 85 cm a scena jest wysoka na 4 metry, długa na 9,5 metra, a głęboka na 8,5 metra. W każdym akcie gra kilkadziesiąt kukiełek. Tekst zaadaptowano z utworu City i Zuzanny Malard pt. „Bóg żywy”. Oglądając inscenizację towarzyszymy Jezusowi w siedmiu aktach Drogi Krzyżowej. A zatem pojawia się tyleż inscenizacji figuralnych a brakującą miedzy nimi treść opowiada głos lektora. Narracja zaczyna się wjazdem do Jerozolimy, potem widzimy apostołów w Wieczerniku, pojmanie Ogrójcu, sądy u Kajfasza i Piłata, a wreszcie mękę na Golgocie. Przedstawienie kończy przekazanie św. Piotrowi władzy apostolskiej.
Sanktuarium Niepokalanej
Pod tą nazwą kryje się franciszkański zespół klasztorny położony na terenie miejscowości Paprotnia, tuz przy stacji kolejowej Teresin. Założył go w sierpniu 1927 r. ojciec Maksymilian Maria Kolbe, pierwszy polski święty, który został zamordowany w obozie Auschwitz. Warto odwiedzić poświęcone mu, oraz działalności misyjnej zakonników muzeum. Od samego początku, i tak jest do dziś, Niepokalanów stanowił duży ośrodek wydawniczy pism religijnych w Polsce, dziś nadaje stąd również rozgłośnia radiowa. Od 1931 r. działa w klasztorze Ochotnicza Straż Pożarna, złożona z braci zakonnych, ewenement na skalę europejską. Straż ma również niewielkie muzeum. Centrum kompleksu stanowi bazylika Niepokalanej Wszechpośredniczki Łask zbudowana w latach 50. XX w. w stylu modernistycznym. Ma 47-metrową wieżę i może pomieścić do 5 tys. osób. To również ewenement – w czasach stalinizmu raczej nie budowano kościołów. Na uwagę zasługuje drewniana stara kaplica uważana za kolebkę klasztoru. Przed nią, od strony ulicy stoi pod szkłem figurka Matki Bożej ustawiona tam przez założyciela klasztoru.
Warto wiedzieć
* Inscenizację można oglądać przez cały rok, ale dopiero gdy zbierze się 15-osobowa grupa. Przedstawienia mają miejsce w sali teatralnej pod ołtarzem polowym. Wstęp wolny, jest jednak koszyczek na ofiary. Przedstawienie trwa ok. 50 min.
* Muzeum o. Kolbego jest czynne codziennie w godz. 8-17. Wstęp co łaska. Cela ojca Kolbego nie jest dostępna do zwiedzania.
* Na terenie klasztoru jest też Muzeum Papieskie eksponujące dwa papamobile Jana Pawła II z 1979 i 1987 r. Muzeum Strażackie dostępne tylko po uprzednim zgłoszeniu.
* W podziemiach bazyliki w godz. 8-17 można zobaczyć także Panoramę Tysiąclecia, ruchomą szopkę pokazującą historię kościoła w Polsce wystawioną z okazji 1000-lecia chrztu Polski. Także musi się zebrać 15-osobowa grupa.
Dodaj komentarz